LXVI (66) odc. Daj się zaskoczyć
DZIWNY TEN KRÓL WSZECHŚWIATA…
Laudetur Iesus Christus et Maria Mater eius 🙂
W poprzednim odcinku… Repetitio est mater studiorum.
1. Ja Ja Je Coco Jambo Ja Ja
2. Reksio i wehikuł czasu.
3. Asy z rękawa toksycznej matki.
Odcinek LXVI (66)
1. TEMAT: Daj się zaskoczyć.
2. TEMAT: Rady Ojca Dolindo na Wielki Tydzień.
3. TEMAT: Boję się odmówić tę modlitwę.
1. TEMAT: DAJ SIĘ ZASKOCZYĆ.
Ty, Książę wieków, Ty, Chryste, Królu Narodów,
Uznajemy Cię za jedynego Sędziego wszystkich serc i umysłów.
Zły motłoch krzyczy: Nie chcemy Chrystusa jako króla.
Podczas, gdy my okrzykami radości witamy Cie jako najwyższego Króla świata.
O Chryste, przynoszący pokój Książę, ujarzmij buntownicze umysły:
I w Twej miłości zgromadź w jedną trzodę błądzących.
Dlatego z wyciągniętymi ramionami zawisłeś
krwawiąc na krzyżu. A okrutna włócznia,
która Cię przebiła, ukazała człowiekowi Serce płonące miłością.
Dlatego ukryłeś się na naszych ołtarzach pod postacią chleba i wina
i wylewasz na dzieci Twoje z przebitego boku łaskę zbawienia.
Niech władcy świata publicznie oddają cześć i wysławiają Ciebie.
Niech Cię czczą nauczyciele i sędziowie;
Niech prawa wyrażają Twój porządek, a sztuki odzwierciedlają Twoje piękno.
Niech królowie odnajdą sławę w swojej uległości i oddaniu Tobie.
Poddajcie pod swoje łagodne panowanie nasz kraj i nasze domy.
Chwała, o Tobie, Jezu, najwyższy nad wszelkimi władzami świeckimi.
I chwała Ojcu i miłującemu Duchowi przez wieki nieskończone. Amen
Kto jest patronem grzeszników powracających do Boga? Odp. podkreślona w kalendarzu świętych. |
Te saeculorum Principem, Te, Christe, Regem Gentium,
Te mentium, Te cordium Unum fatemur arbitrum.
Scelesta turba clamitat: Regnare Christum nolumus:
Te nos ovantes omnium Regem supremum dicimus.
O Christe, Princeps Pacifer, Mentes rebelles subiice:
Tuoque amore devios, Ovile in unum congrega.
Ad hoc cruenta ab arbore, Pendes apertis brachiis:
Diraque fossum cuspide Cor igne flagrans exhibes.
Ad hoc in aris abderis Vini dapisque imagine,
Fundens salutem filiis Transverberato pectore.
Te nationum Praesides Honore tollant publico,
Colant magistri, iudices, Leges et artes exprimant.
Submissa regum fulgeant Tibi dicata insignia:
Mitique sceptro patriam Domosque subde civium.
Iesu, tibi sit gloria, Qui sceptra mundi temperas,
Cum Patre et almo Spiritu, In sempiterna saecula. Amen.
Przepiękne nagranie na youtubach: https://youtu.be/1N8ubhoRLnk
(włącz z napisami polskimi).
Nieustannie nas zaskakuje, począwszy od stania się człowiekiem, narodzinach w stajni, zamiast w pałacu. Ciągle się ukrywa, abyśmy chcieli Go szukać. Obecnie ukrył się pod postacią kawałka chleba w Komunii świętej.
„Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – wyrocznia Pana.Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi.”
Księga Izajasza 55,8-9.
Daj się Stwórcy wszystkiego po raz kolejny (A MOŻE PORAZ PIERWSZY W ŻYCIU) zaskoczyć i poprowadzić w nieznane. Zacznij myśleć po Bożemu. Nie po ludzku. ZAUFAJ MU. WIERZYĆ ZNACZY UFAĆ. (nie bój się, że może to trochę sekciarsko brzmieć 🤔, diabeł zrobi wszystko, abyś nie poszedł😉 )
Jeśli ktoś myśli, że wiara to nuda to tak naprawdę nigdy nie poszedł za Bogiem. Wystarczy, że powiesz na głos modlitwę zawartą w 3 temacie😉 i poczekasz, co się stanie.😉😉
ks. Dolindo Ruotolo w swoim testamencie napisał:
„Kiedy przyjdziesz do mojego grobu, zapukaj.
Nawet zza grobu odpowiem ci. Zaufaj Bogu.„
|
1 RADA: „W cierpieniu sieje się i zbiera plony lepiej. To tajemnica, którą nie zawsze przyjmuje nasza uboga ludzka natura. Ale to rzeczywistość. Dlatego dusze, które kochają Boga, dusze apostolskie powinny nieść z Jezusem krzyż i żyć, w pełni się Mu oddając. […] Kto desperacko rozpacza w bólu, jedynie go zwiększa i odziera go z jego bogactwa”.
2 RADA: „Krzyż przyjęty z rezygnacją jest prawdziwym lekarstwem, które uzdrawia duszę, pozwala jej się unieść, uzdalnia ją do rzeczy wielkich. To może się wydawać absurdalne, ale jest prawdą: krzyż to skarb, wydaje owoce, sieje ziarna, pomaga wzrastać temu, kto go przyjmie”.
Co mogę dodać do tak głębokich myśli Ojca Dolindo?, który tak wiele się wycierpiał od swojego ojca, od księży i wielu innych osób (np. przez ponad 16 lat! nie mógł odprawić Mszy św. jako kapłan).
Boję się po ludzku-krzyża 🙁 Z drugiej strony cierpienie ma taki niesamowity smak, gdy się je przyjmie… Nie ma innej, lepszej drogi. Boże, proszę daj siłę i odwagę. Fiat voluntas Tua. Amen
***
3. TEMAT: BOJĘ SIĘ ODMÓWIĆ TĘ MODLITWĘ.
Jeśli starczy Ci odwagi… Odmów taką modlitwę:
„DUCHU ŚWIĘTY PRZYJDŹ: ZRUJNUJ MI WSZYSTKO,
CO FAŁSZYWIE BUDUJĘ W SWOIM ŻYCIU, CO SIĘ TOBIE NIE PODOBA. JA MYŚLĘ, ŻE TO JEST DOBRE, ALE TO NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z PRAWDZIWYM DOBREM. A JA TEGO NIE WIDZĘ.”
Ja się boję. Może kiedyś ją odmówię… A Ty?
(Obraz: Archanioł Gabriel pociesza Pana Jezusa. To w Ogrójcu Pan Jezus podejmuje ostateczną decyzję przyjęcią Męki Krzyżowej. Dlatego śmiertelnie się boi i poci krwią, bo jest świadomy, co to oznacza. Bądź wola Twoja. Amen.)
***
DODATEK Z SZACUNKU, PODZIWU I MIŁOŚCI DLA ŚWIĘTYCH:
DODATEK DLA NIEAMBITNYCH CZYTELNIKÓW:
KARTKA Z KALENDARZA:📆
2 kwietnia NIEDZIELA: Święty Franciszek z Paoli, pustelnik, XV w., pustelnik, franciszkanin (minimita).Pochodził z ubogiej, ale głęboko religijnej rodziny. Rodzice wyprosili sobie syna żarliwą modlitwą do św. Franciszka z Asyżu. W podzięce dali więc synowi imię Franciszek. Gdy miał 13 lat, odbył ze swymi rodzicami pielgrzymkę po najsławniejszych wówczas sanktuariach Włoch: Asyżu, Monte Cassino, Loreto, Monte Luco koło Spoleto i Rzymie.
W Wiecznym Mieście pełen smutku patrzył na przepych duchowieństwa. Kiedy pewnego dnia ujrzał przejeżdżającego we wspaniałej karocy w otoczeniu licznej służby kard. Juliana Cezarini, zawołał na głos oburzony, że nie ma w tym ani śladu ewangelicznego ubóstwa. Wtedy kardynał zatrzymał się i odpowiedział chłopcu, że nie czyni tego z pychy, ale że taki jest powszechny zwyczaj, iż dygnitarze świeccy i kościelni jadą w odpowiedniej dla ich godności oprawie.
Powoli zaczęli do niego dołączać uczniowie i tak powstała nowa rodzina zakonna braci „najmniejszych” – „minimitów” (Ordo Fratrum Minimorum – OM). Do trzech ślubów zakonnych dołączył Franciszek ślub czwarty: zachowania przez całe życie postu od mięsa i nabiału.
O wielkim mężu dowiedział się także król francuski, Ludwik XI, kiedy był ciężko chory, i zaprosił go do siebie w nadziei, że Franciszek go uzdrowi. Na żądanie papieża Sykstusa IV Franciszek udał się do Paryża. Nie uzdrowił wprawdzie króla, ale przysposobił go do chrześcijańskiej śmierci, tak że na jego ręku spokojnie oddał ducha Bogu
Franciszek został doradcą Karola VIII. Jako asceta wzorował się na doświadczeniach ojców pustyni.
Patron m.in. Tours, Neapolu, Genui, Turynu, marynarzy włoskich. Uważany jest także za patrona grzeszników powracających do Pana Boga, skazanych na śmierć i umierających. Dzień jego dorocznej pamiątki bywa bardzo uroczyście obchodzony w południowej Italii. Na pamiątkę tego, że na płaszczu miał przedostać się z Włoch na Sycylię, urządza się nad morzem barwną procesję z figurą Świętego.
W kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej w Ząbkowicach Śląskich, gdzie przez 5 lat pracowałem witraż z Jego wizerunkiem znajduję się obok głównego ołtarza.
Na stanowisku rektora Ryszard zasłużył się pracą nad podniesieniem poziomu uniwersytetu w Oxfordzie tak, że wśród wszystkich uniwersytetów Europy zajmował on odtąd czołowe miejsce.Towarzyszył swemu ukochanemu pasterzowi w podróży do Pontigny, we Francji, gdzie też św. Edmund na jego rękach umarł. Przed śmiercią nakłonił jednak Ryszarda do przyjęcia święceń kapłańskich. Po powrocie do Anglii Ryszard porzucił dotychczasowe stanowiska i objął skromne probostwo w Charing, a potem w Deal. Jednakże nowy prymas Anglii, Bonifacy, powołał Ryszarda ponownie na swojego kanclerza.
***
4 kwietnia WIELKI WTOREK: Święty Izydor z Sewilli, biskup i doktor Kościoła, VI w. Jego rodzeństwo to: św. Leonard, św. Fulgencjusz i św. Florentyna. Legenda głosi, że przy jego narodzinach rój pszczół osiadł mu na ustach i zostawił na nich słodki miód. Miała to być zapowiedź daru niezwykłej wymowy, jaką szczycił się Izydor.
Fundator kościołów, klasztorów, szkół i bibliotek. Zabiegał o podniesienie poziomu intelektualnego i duchowego kleru. Zapamiętano go jako człowieka wyjątkowego miłosierdzia. Był znakomitym pisarzem.
Największym dziełem jest dwudziestotomowy Codex etimologiarum – pierwsza próba naukowej encyklopedii, syntezy wiedzy, jaką posiadano za jego czasów. Wyjątkowa była jego śmierć. Kazał zanieść się do katedry i w obecności biskupów pomocniczych, kapłanów i ludu zdjął swoje szaty biskupie, a wdział pokutny wór, głowę posypał popiołem i zalany łzami odbył spowiedź publiczną. Błagał, by mu odpuszczono jego przewiny i zaniedbania, i by się za niego modlono. Potem przyjął Komunię świętą pod dwoma postaciami i pożegnał się ze wszystkimi pocałunkiem pokoju. Zaniesiony do swojej ubogiej izby po 4 dniach oddał Bogu ducha 4 kwietnia. Patron Hiszpanii i Sewilli.
***
5 kwietnia WIELKA ŚRODA: Święty Wincenty Ferreriusz, dominikanin, XIV w., Hiszpania. W czasie choroby, która wydawała się beznadziejna, miał wizję św. Dominika i św. Franciszka, którzy uzdrowili go i polecili głosić Ewangelię na całym świecie. Napisał natychmiast list do Benedykta XIII z prośbą o upoważnienia konieczne do nowej misji. Po ich otrzymaniu oddał się wyłącznie kaznodziejstwu wędrownemu. Podjął w ten sposób wielką misję, przemierzając Europę i wzywając do pokuty.
Przemawiał na placach, bo żadne kościoły nie mogły pomieścić gromadzących się tłumów. Swoją charyzmą budził zachwyt, ale i sprzeciw. Pracował na rzecz jedności podzielonego przez schizmę Kościoła. Szła za nim sława wielkich cudów. Obok rzesz wielbicieli miał Wincenty także swoich zawziętych wrogów. Zarzucano mu demagogię, ogłupianie ludu, wprost nawet opętanie.
Jest patronem Walencji, Vannes, dobrego małżeństwa, dobrej śmierci, ceglarzy, budowniczych, murarzy, hydraulików, przetwórców ołowiu, producentów dachówek i kafli. Wzywany bywa także w obronie przed epilepsją, bólami głowy i gorączką, w bezpłodności. Ku czci Świętego odprawiano przed jego świętem nabożeństwo siedmiu piątków.
Święta Maria Krescencja Höss, dziewica, Bawaria, XVII-XVIII w. Mimo trudności ze strony rodziny i wątpliwości przełożonego, została przyjęta do Trzeciego Zakonu Franciszkańskiego; rok później złożyła śluby.
Odznaczała się wyjątkowym oddaniem i hojnością. Kiedy w 1741 r. została wybrana przełożoną, odmówiła przyjęcia tej funkcji; została jednak zmuszona do wycofania odmowy. Swoim współsiostrom zalecała troskę o ciszę, rekolekcje i duchowe czytanie, szczególnie Ewangelii. Nauczycielem i Mistrzem ich życia duchowego miał być Chrystus Ukrzyżowany.
Głównymi punktami jej programu odnowy domu były: nieograniczone zaufanie do Bożej Opatrzności, gotowość do pełnienia aktów służących życiu wspólnemu, umiłowanie milczenia oraz nabożeństwo do Jezusa Ukrzyżowanego, Eucharystii i Matki Najświętszej.
Święta Katarzyna Thomas, dziewica, XVI w., Majorka. W młodym wieku straciła rodziców; wychowali ją krewni. Musiała pracować jako służąca i pasterka – jej dzieciństwo trudno zaliczyć do udanych. Pochodziła ze wsi, dlatego nie mogła spełnić swojego marzenia, by oddać swe życie Bogu i zostać zakonnicą
Dopiero po kilku próbach przyjęto ją do klasztoru augustianek św. Marii Magdaleny w Palmie.
Błogosławiona Julianna z Mont Cornillon, pustelnica, XIII w. Francja. Podczas pobytu w klasztorze doznawała wizji mistycznych. Pod ich wpływem, już jako przełożona, wystąpiła do miejscowego biskupa o wprowadzenie święta Bożego Ciała. Po raz pierwszy obchodzono to święto w 1247 r. w Liege. Miejscowy archidiakon, Jakub Pantaleon, był szczególnym orędownikiem nabożeństwa do Ciała i Krwi Chrystusa. Kiedy został papieżem, przyjmując imię Urbana IV, wprowadził święto Bożego Ciała jako obowiązujące w całym Kościele.
***
6 kwietnia WIELKI CZWARTEK: Święty Wilhelm z Paryża, opat, XII w. Jego przykładne życie nie podobało się innym kanonikom; próbowali za wszelką cenę pozbyć się go ze swego grona. Uświęcił się poprzez życie modlitwy i surowe umartwienia, które towarzyszyły cierpieniu wynikającemu z surowego klimatu i ubóstwa. Nosił włosienicę, spał na gołej ziemi i codziennie pościł. Ilekroć zbliżał się do ołtarza, zalewał się łzami, ofiarując siebie Bogu w duchu adoracji.
Święty Prudencjusz, biskup Troyes, IX w. Był kapelanem na dworze Ludwika I Pobożnego. Współautor roczników frankijskich, które pisał od roku 835 aż do końca życia. Był także redaktorem wskazówek do Pisma Świętego.
GODNE PODZIWU!
Błogosławiona Pierina Morosini, dziewica i męczennica, XX w., Italia. Rodzina była pełna modlitwy, której dzieci nauczyły się od bardzo religijnych rodziców. Często modliły się o łaskę, by raczej umrzeć niż obrazić Pana Boga.
Gdy ukończyła 6 lat, codziennie chodziła do kościoła, choć dopiero po roku przystąpiła do Pierwszej Komunii świętej. Wstawała codziennie rano, około godz. 5.00, i ścieżką dla mułów, wijącą się w górach, poprzez las kasztanowy, około pół godziny szła do kościółka parafialnego, by uczestniczyć we Mszy świętej. Wówczas celebrowano ją o 6.00 rano. Wracała do domu na śniadanie, a potem znowu szła do wioski, by od 9.00 brać udział w zajęciach szkolnych.
Stała się dla swoich młodszych sióstr i braci drugą mamą. Brała udział w pracach domowych, pomagała w kuchni, szyła lub robiła na drutach ubranka dla rodzeństwa. Jej mama opowiadała później, że nie pamięta, by Pierina była kiedykolwiek nieposłuszna lub żeby krytykowała otrzymane polecenie. Mawiała o niej: „Mieć taką córkę – to łaska od Pana!”
Była także najlepszą uczennicą w klasie, nie tylko na lekcjach religii, lecz we wszystkich innych przedmiotach. Miała wyjątkowe uzdolnienia. Bardzo chciała się uczyć, będąc jednak najstarszym dzieckiem w rodzinie wielodzietnej i z powodu ubóstwa zrezygnowała z tego marzenia. To poświęcenie wiele ją kosztowało.
W wieku 15 lat Pierina zaczęła zarabiać na życie. Pomagała rodzicom utrzymać rodzinę. Wkrótce ojciec, z powodu słabego zdrowia, musiał zrezygnować z pracy. Pierina podjęła pracę w przędzalni bawełny w Albino, w odległości kilku kilometrów od Fiobbio. Pracowała na dwie zmiany – jeden tydzień od 6.00 do 14.00, a następny od 14.00 do 22.00. Droga do domu zajmowała jej około godziny pieszo. Wstawała około 4.00, żeby uczestniczyć choćby w części Mszy świętej, bo tylko gdy rozpoczynała pracę o 14.00, mogła uczestniczyć w całej Eucharystii. Gdy ktoś jej radził, by zrezygnowała z takiego trybu życia, odpowiadała, że „nie może żyć bez Mszy świętej”.
Nieliczne wolne chwile poświęcała na czytanie pobożnych lektur i żywotów świętych. Najczęściej czytała o życiu Marii Goretti. Jej dzieje znała na pamięć. Z umiłowania pokuty i ubóstwa wstąpiła do III Zakonu św. Franciszka. Poświęciła się też całkowicie Panu, składając trzy śluby: dziewictwa, ubóstwa i posłuszeństwa. Śluby te odnawiała dwukrotnie w ciągu roku.
Miała wtedy 16 lat. Po usłyszeniu słów papieża Piusa XII powiedziała do swoich przyjaciółek: „Jaka by to była radość dla mnie umrzeć jak Maria Goretti!” Potrafiła cierpieć i przyjmowała każde cierpienie jako dar od Boga. Raz zraniła się w nogę przy warsztacie tkackim. Kiedy rana uległa zakażeniu, cierpiała ogromnie, musząc pozostać w szpitalu przez miesiąc. Nie skarżyła się. Innym razem zraniła rękę, przecinając ścięgno kciuka. Z tego powodu cierpiała aż do śmierci, ale i z tej przyczyny nigdy się nie żaliła. Pewnego wieczora wracała do domu w czasie gołoledzi. Jej matka powiedziała, że z powodu uciążliwej pogody musiałaby pójść jeszcze raz na zakupy do wioski. Mimo zmęczenia Pierina zaraz wyszła, by zrobić zakupy.
Zginęła uderzona kamieniem w głowę, kiedy broniła się przed napastnikiem, który od roku ją obserwował i chciał zgwałcić.
***
7 kwietnia WIELKI PIĄTEK: Święty Jan Chrzciciel de la Salle, kapłan, XVII w., Francja. Straciwszy rodziców, przerwał studia na paryskim uniwersytecie i w seminarium, aby zająć się najbliższą rodziną. Po pewnym czasie kontynuował naukę. Bardzo bolał na widok setek sierot, pozbawionych zupełnie pomocy materialnej i duchowej. Gromadził ich na swej plebanii, której część zamienił na internat. Następnie na użytek biednych dzieci oddał swój rodzinny pałac.
Z tych ofiarnych pomocników wyłoniło się z czasem zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkół Chrześcijańskich (braci szkolnych). Stworzył wiele typów szkół – podstawowe, wieczorowe, niedzielne, zawodowe, średnie, seminaria nauczycielskie. Nauka w nich była bezpłatna. Na polu pedagogiki Jan zajmuje więc poczesne miejsce. Patron nauczycieli katolickich
***
8 kwietnia WIELKA SOBOTA: Święty Dionizy, biskup i męczennik, II w., Korynt. Odznaczał się wielką gorliwością pasterską.
Święty Walter z S. Martino di Pontoise, opat, XI w. Francja. Kiedy młody król Filip I wręczał mu pastorał opacki, Walter powiedział z odwagą: „Nie z twojej ręki, królu, otrzymuję władzę nad tą wspólnotą, ale od Boga”. Niedługo wszakże zabawił w tym klasztorze. Obawiając się odpowiedzialności wobec sądów Bożych, uciekł z klasztoru i schronił się w opactwie, słynnym wówczas na całą Europę, w Cluny. Ogólnie raz jeszcze uciekł, mając świadomość wielkiej odpowiedzialności. Sam papież św. Grzegorz VII przymusił Go do powrotu.
Ostatnie lata życia Walter poświęcił fundacji opactwa żeńskiego benedyktynek. Na tak kosztowną inicjatywę nie miał odpowiednich funduszów, dostarczyły mu ich pewne pobożne panie.
***
Kto wytrwał to gratuluję 😀 Wszystkim czytelnikom, zwłaszcza, którzy tu dotarli z serca błogosławię:
BENEDICAT TIBI OMNIPOTENS DEUS PATER+ET FILIUS+ET SPIRITUS SANCTUS+AMEN.