LXXII (72) odc. Nie ma takiego problemu…

Jeśli jesteś z młodszego pokolena:
ŚWIAT WOŁA: OGLĄDAJCIE CODZIENNIE YOUTUBE!

Laudetur Iesus Christus et Maria Mater eius 🙂
GLORIA PATRI ET FILIO, ET SPIRITUI SANCTO

W poprzednim odcinku… Repetitio est mater studiorum.
1. Każdy z nas jest wojownikiem. Historia Asi Jędrzejczyk.
2. Kolejna pandemia-lęk przed sukcesem.
3. Największy przyjaciel lub największy wróg. Nawyk i wyzwalacz.

Odcinek LXXII (72)

1. TEMAT: Czego Pani sobie ode mnie życzy?
2. TEMAT: Ból odrzucenia.
3. TEMAT: Jak sobie poradzić z rozproszeniem na Mszy Św. (modlitwie)?

***

1. TEMAT: CZEGO PANI SOBIE ODE MNIE ŻYCZY?
    Życie to sztuka wyboru. I taki wybór musiałem podjąć… Wahałem się czy w dzisiejszym temacie poruszyć św. Andrzeja Bobolę czy objawienia w Fatimie. Czy może to i to. Postanowiłem dziś o objawieniach w Fatimie. A za tydzień o św. Andrzeju Boboli. Liczę, że jeden i drugi temat Ci się spodoba 😀

Dużo ważnych rzeczy mógłby tu umieścić na temat tych objawień. Pragnę przypomnieć, że objawienia w Fatimie są uznane przez Kościół, a to co się dzieje w Medjugorje nie. Będę cytował Matkę Bożą i dawaj swój skromny 😀 komentarz.

13 maj-13 październik 1917 Fatima-Portugalia.

   „Nie bójcie się! Nic złego wam nie zrobię!”-to pierwsze zdanie wypowiedziane do dzieci z Fatimy (Franciszka, Hiacynty i Łucji). Spotkanie z wysłannikami Nieba lub samym Bogiem zawsze napawa lękiem. Spotykamy Siły znacznie większe od naszych. Pocieszające jest to, że tak jak Maryja dodaje odwagi dzieciom, tak Bóg w Biblii 365 razy mówi: „Nie bój się!” 🙂 Nie lękaj się. Przy Tobie jest CHrystus 🙂 Pozwól Mu być 🙂 i razem z Nim to co kryje się za lękiem pokonać 🙂

 „Czy ja także pójdę do nieba?” -pyta Łucja. „Tak!” – „A Hiacynta?” – „Też!” – „A Franciszek?” – „Także, ale musi jeszcze odmówić wiele różańców”. Franciszek miał 9 lat. Co ta Matka Boża opowiada ?! Franek ma odmówić wiele różańców, żeby pójść do nieba? A czym on mógł zgrzeszyć? No właśnie… Człowiek bardzo często mierzy własną miarą innych. Jak sam nie robi pożądnego rachunku sumienia albo taki w 2 minuty. Jak rzadko się spowiada. To nie pamięta swoich grzechów. Jest celowo ich nieświadomy, bo tak wygodniej. Ze swojego zaniedbania umniejsza swoje grzechy, sam się rozgrzesza itd. to potem tak właśnie może myśleć. Z czego może się 9-letnie dziecko spowiadać? Po co Matka Boża każe odmawiać Mu wiele różańców?

  – „ Czy chcecie ofiarować się Bogu, aby znosić wszystkie cierpienia, które On wam ześle jako zadośćuczynienie za grzechy, którymi jest obrażany i jako prośba o nawrócenie grzeszników?” – „ Tak, chcemy!” Każdy grzech trzeba wynagrodzić i za niego zapłacić. Ofiarować za niego swoje cierpienie, umartwienia, post, modlitwę. Każde nawrócenie grzesznika bardzo dużo kosztuje właśnie modlitwy, cierpienia i umartwienia.
A, że to tyle kosztuje, niewielu jest chętnych ratować przed potępieniem wiecznym inne osoby. A te małe dzieci są chętne do cierpienia, aby ratować! TO SIĘ NAZYWA MIŁOŚC DO MATKI BOŻEJ I BOGA.

     – „ Będziecie więc musieli wiele cierpieć, ale łaska Boża będzie waszą siłą!” Matka Boża nie ciucia się z małymi dziećmi. Mówi JAK JEST. Mówi im PRAWDĘ i uświadamia ich. Aby wiedziały gdzie są i co ich czeka. Następnie daje im receptę, która pozwoli im przejść to.

     Pod wpływem wewnętrznego impulsu również nam przekazanego, padliśmy na kolana i powtarzaliśmy bardzo pobożnie: – „O Trójco Przenajświętsza, uwielbiam Cię. Mój Boże, Mój Boże, kocham Cię w Najświętszym Sakramencie”. Postawa klęcząca coraz rzadsza w czasie modlitwy na naszą zgubę. Wróć do modlitwy klęczącej. Im więcej, tym lepiej. A zobaczysz spory postęp duchowy. Pamiętaj, aby pobożnie się zawsze modlić. A wtedy zobaczysz z czasem różnicę w swoim życiu. Krótka modlitwa dzieci z Fatimy. Może warto się jej nauczyć na pamięć i często powtarzać?

    „Odmawiajcie codziennie różaniec, aby uzyskać pokój dla świata i koniec wojny!” Przy KAŻDYM objawieniu w Fatimie, Maryja prosi o codzienny różaniec! Ilu katolików chodzących do kościoła odmawia różaniec? Ile posłuchało prośby KOCHANEJ MATKI MARYI? Jeśli nawet odmawiasz codziennie cały. To super :D, ale…

 Św. Ojciec Pio odmawiał różaniec wszędzie; w celi, na korytarzu, w zakrystii, wchodząc po schodach i schodząc po nich, dniem i nocą. Zapytany o to, ile różańców odmawia w ciągu dnia i nocy, odrzekł;

Czasem 40, a czasem 50. 

A pytającemu, jak to robi, odpowiedział;

A jak Ty możesz nie odmawiać różańca?

   A Ty, czy regularnie, codziennie odmawiasz różaniec?  Jeśli tak to ile różańców i czy pobożnie? – to już moje pytania 😀 nie Szanownego O. Pio.

  – „Czego Pani sobie życzy ode mnie?”-pyta Łucja. Czy ja kiedykolwiek spytałem Maryję czy Pana Boga, co sobie życzy, abym Mu uczynił? Czy tylko proszę?

    Prosiłam o uzdrowienie jednego chorego. – „Jeżeli się nawróci, wyzdrowieje w ciągu roku”. Jeden z przykładów, dlaczego człowiek może zachorować. Aby to wydarzenie przybliżyło go do Boga i świętych spraw.

   „Ofiarujcie się za grzeszników i mówcie często, zwłaszcza gdy będziecie ponosić ofiary: O Jezu, czynię to z miłości dla Ciebie, za nawrócenie grzeszników i za zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi”. Niech Twoje ofiary i cierpienie nigdy się nie marnują! Ofiaruj je zawsze w jakiejś intencji, zwłaszcza podanych przez Maryję.

 „Widzieliście piekło, do którego idą dusze biednych grzeszników. Żeby je ratować, Bóg chce rozpowszechnić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Jeżeli się zrobi to, co wam powiem, wielu przed piekłem zostanie uratowanych i nastanie pokój na świecie.” Nabożeństwo Pierwszy 5 Sobót Miesiąca jako wynagrodzenie za grzechy raniące Niepokalane Serce Maryi: różaniec+15min rozważania tajemnic różańcowych+Komunia Św.-wszystko w intencji wynagradzającej. W ilu parafiach się to praktykuje? Ilu katolików chociaż raz w życiu to uczyniło? Maryja pokazuje małym dzieciom piekło! Aby miały świadomość o co toczy się wielki bój! o życie wieczne!!!

 „Módlcie, módlcie się wiele, czyńcie ofiary za grzeszników, bo wiele dusz idzie na wieczne potępienie, bo nie mają nikogo, kto by się za nie ofiarował i modlił.” Smutna rzeczywistość zwłaszcza XXI w. Ludzie coraz mniej się modlą. Coraz mniej wierzą. Kto będzie się modlił za nas, kiedy odejdziemy? Wielu kapłanów robi wszystko, tylko nie to co kapłan powinien się robić. Przeciętny katolik jest na Mszy św. w niedziele, odmówi rano i wieczorem paciorek, wyspowiada się z 3-4 grzechów co kilka miesięcy i basta. BOŻE RATUJ!

   „Bóg jest zadowolony z waszych serc i ofiar, ale nie chce, żebyście w łóżku miały sznur pokutny na sobie. Noście go tylko w ciągu dnia”. Bóg jest wymagający, bo kocha. Sam nie raz się o tym już przekonałem. Jedank wszystko dostosowuję pod nas.      
Poprzeczkę daje wysoko, ale nie za wysoko. On tylko zna nasz potencjał.

   – „Ja miałam Panią prosić o wiele rzeczy: czy zechciałaby Pani uzdrowić kilku chorych i nawrócić kilku grzeszników i wiele więcej”.                                                                                      „Jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę”. 13.10.1981
– „Jednych tak, innych nie. Muszą się poprawić i niech proszą o przebaczenie swoich grzechów”.
I ze smutnym wyrazem twarzy dodała:
– „Niech ludzie już dłużej nie obrażają Boga grzechami, już i tak został bardzo obrażony”.

Często człowiek za bardzo skupia się na chorobach fizycznych, zapominając o swojej duszy. A może dlatego lekarze nie mogą Cię wyleczyć, bo ciągle Twa dusza jest chora i nie chcesz się nawrócić i już przestać Boga obrażać swoimi grzechami?

     Kiedy Nasza Pani znikła w nieskończonej odległości firmamentu, zobaczyliśmy po stronie słońca św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus i Naszą Dobrą Panią ubraną w bieli, w płaszczu niebieskim. Zdawało się, że św. Józef z Dzieciątkiem błogosławi świat ruchami ręki na kształt krzyża. Mam nieodparte wrażenie, że XXI w. będzie wyjściem z ukrycia św. Józefa. Jeżeli Bóg każe Mu w coraz bardziej widoczny sposób pomagać oznacza to, że jest bardzo źle. Z drugiej strony, dobrze że ma kto nam pomóc 🙂

     Krótko potem ta wizja znikła i zobaczyliśmy Pana Jezusa z Matką Najświętszą. Miałam wrażenie, że jest to Matka Boska Bolesna. Pan Jezus wydawał się błogosławić świat w ten sposób jak św. Józef. Znikło i to widzenie i zdaje się, że jeszcze widziałam Matkę Boską Karmelitańską. Matka Boża z Góry Karmel oraz jako Bolesna. Nosisz szkaplerz? Poczytaj o tym. Przemódl to. Łączysz swoje cierpienia z boleściami Matki Bożej? Ofiarujesz to, co robisz z boleściami Matki Bożej? www.stacja7.pl/modlitwa/koronka-do-siedmiu-bolesci-maryi/
Przepiękna koronka do 7 boleści Matki Bożej. A kto mieszka niedaleko Barda koło Kłodzka, polecam wybrać się i odmawiając koronkę odwiedzić 7 kapliczek z 7 boleściami Matki Bożej i zakończyć na kapliczce Matki Bożej Bolesnej, w którym miejscu objawiła się bodajże w XVII w.

Bonus 🙂 ale nie BGC.

 „Nie ma w życiu problemu, którego by nie można było rozwiązać za pomocą różańca” Łucja

No to na co czekasz? Rozwiążmy ten problem chwytając do ręki różaniec 🙂

raz jeszcze 🙂 🙂

***

2. TEMAT: BÓL ODRZUCENIA.

     Boisz się opinii ludzkiej? Co o Tobie ktoś pomyśli? Dlaczego często nie robisz tego, co dobre i uważasz za słuszne, tylko to, co sądzi opinia publiczna, Twoi najbliżsi? Mniej lub bardziej można mieć z tym problem. Wynika to oczywiście z wieluuuu powodów.

    Jednym z nich jest lęk przed odrzuceniem i związany z tym ból. Chcesz być lubiany, chwalony, czasem podziwiany. Jednak gdy czyjąś opinią przejmujesz się zbyt bardzo to męczysz się bardzo. Z jednej strony wiesz, że źle robisz, czyniąc coś bo co inni na to… Z drugiej strony boisz się odrzucenia, komentarzy, hejtu itd.

    Jesteś szarpany wewnętrznie. Jak żyć? Co robić? Spróbujmy złapać byka za rogi i zmniejszyć lęk przed odrzuceniem, oswoić go jak dzikiego konia.

     W życiu często trzeba się gdzieś rekrutować, o coś prosić lub pytać

np. w rozmowie o pracę, pytać napotkaną dziewczynę czy pójdzie na randkę. ZA KAŻDYM RAZEM ISTNIEJE PRAWDOPODOBIEŃSTWO, ŻE JAKAŚ OSOBA SIĘ NIE ZGODZI. 

     Nie lubisz odrzucenia, nieprawdaż? Nie lubisz jak ktoś Ci mówi: „NIE”. Boisz się pytać albo w środku samego siebie błagasz tylko, aby ta osoba się zgodziła. Musisz np. pytać ludzi dookoła czy kupią Twój produkt albo pytasz dziewczyn czy umówią się z Tobą na randkę.

Jak miała na imię święta mama i wdowa, która widziała śmierć męczeńską 3 swoich córek
i zachęcała swoje córki do wytrwania? Jest patronką w niedoli.

Jakie egzotyczne imię nosi święty patron prawników, adwokatów, notariuszy oraz sędziów?
Odp. jak zawsze podkreślona w kalendarzu świętych.

     Zazwyczaj każdy odmawia za pierwszym, drugim i trzecim razem. Tracisz motywację i chęci do dalszego działania. A co jeśli Ci powiem: ZOSTAŁO CI JESZCZE 10 ODRZUCEŃ PRZED OSIĄGNIĘCIEM CELU. Nagle cieszyłbyś się z każdym kolejnym odrzuceniem, bo wiedziałbyś, że jesteś coraz bliżej celu. 😀

    Jeśli pamiętasz wg zasady świętej oziębłości św. Ignacego Loyoli lepiej się na nic nie nastawiać. Staram się tak postępować. Ale co gdyby wykorzystać dodatkowo tę metodę nastawienia się na coś, co pomoże przebrnąć przez trudny start i zmniejszyć szansę na poddanie się?

    ZNOWU TO SAMO: NIEWAŻNE CO CIĘ SPOTYKA. WAŻNE JAK TO INTERPRETUJESZ. Z każdą odmową możesz być bliżej celu 🙂 A jak się nastawiłeś, że coś się szybko uda, każda początkowa porażka boli bardziej. Jasna sprawa oprócz nastawienia, potrzebne są jeszcze inne elementy 😉 A nawet jak za 10 razem ktoś odmówi to i tak się czegoś dzięki tym odmową nauczyłeś 😉

***

3. TEMAT: JAK SOBIE PORADZIĆ Z ROZPROSZENIEM NA MSZY ŚW. (CODZIENNEJ MODLITWIE)?
   Nie dość, że za dużo spędzamy czasu w przeszłości lub przyszłości błądząc tam nieustannie myślami. W szkole tysiące razy uciekasz myślami. Jesteś ciałem, i tylko ciałem w szkole. Jedziesz autem, używasz telefonu itp. a myślami gdzieś indziej. Jesz oglądając tv, telefon itp. Sprzątasz, myjesz się: myślisz o innych sprawach. Ciężko Ci jest skupić się na tym, co ktoś do Ciebie mówi. 

Zobacz, ile godzin dziennie uczysz się tego, aby być myślami gdzieś indziej!!! Przez to dochodzi do wypadków, nieszczęść, nie zauważasz szans, które daje Bóg, nie potafisz słuchać, nie pamiętasz, kto coś Ci mówił itd. itd.

Oczywiście warto myśleć. Do końca nie wiem jak to może pomóc kobiecie :D, bo tam jest tysiące jednocześnie myśli uruchamianych :D. Może kiedyś to pojmę 😀 Co nie zmienia faktu, że każdy mężczyzna i kobieta jeśli nie potrafi być tu i teraz, kiedy tego potrzeba i wymaga sytuacji BARDZO DUŻO TRACI.

     Podobnie jest na Mszy Św. czy też w trakcie odmawiania różańca, czytania Biblii, życiorysu świętych itd. Setki razy odlatujemy myślami i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, nie spowiadając się z tego i nic z tym praktycznie nie robiąc.

     Zastosuj METODĘ ZEZA. Każdy wie, co to zez. Jedno oko na Morskie Oko, drugie na Maroko. Myślę, że ta metoda będzie łatwiejsza do wdrożenia przez kobiety. Jednak może dać każdemy ciekawe rezultaty. Na czym polega?

    Przykład: Odmawiasz brewiarz, czyli psalmy. Jednym okiem patrzysz na tekst i go czytasz modląc się nim. Drugim okiem obserwujesz jakie myśli, obrazy Ci się wówczas pojawiają. I to, co się pojawia wplatasz w modlitwę. W trakcie Mszy św. okiem wyobrażasz sobie to co słyszysz, drugim obserwujesz co Ci się dodatkowego pojawia. Zauważyłem, gdy stosowałem METODĘ ZEZA pojawiało się mniej rozproszeń, jak gdyby się bały pojawić, bo był włączony monitoring. To bardzo dużo może powiedzieć o nas, jeśli w końcu zauważymy co dokładnie i kiedy się pojawia. Pamiętaj, żeby zapamiętać co się pojawia i wplatać to do modlitwy, cokolwiek to będzie. 

***

DODATEK Z SZACUNKU, PODZIWU I MIŁOŚCI DLA ŚWIĘTYCH:
DODATEK DLA NIEAMBITNYCH CZYTELNIKÓW:
KARTKA Z KALENDARZA NA TEN TYDZIEN: (TO ŚWIĘCI WYBIERAJĄ NAS. NIE MY ICH)

14 maja NIEDZIELA: Św. Macieja, apostoła. Z Dziejów Apostolskich wynika, że Maciej był jednym z pierwszych uczniów Jezusa. Wybrany został przez Apostołów do ich grona na miejsce Judasza, po jego zdradzie i samobójstwie.
Św.Piotr był przekonany, że tak jak Stary Testament opierał się na 12 synach Jakuba patriarchy, tak i Nowy Testament miał się opierać na 12 Apostołach. Skoro zaś liczba ta została zdekompletowana, należało ją uzupełnić. „Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego wybrałeś” (Dz 1, 24).

Także hebrajskie imię teoforyczne Mattatyah (greckie Theodoros lub łacińskie Adeodatus – dar Jahwe) wskazuje na żydowskie pochodzenie Apostoła. Według nich miał on głosić najpierw Ewangelię w Judei, potem w Etiopii, wreszcie w Kolchidzie, a więc na rubieżach Słowian. Miał jednak ponieść śmierć męczeńską w Jerozolimie, ukamienowany jako wróg narodu żydowskiego i jego zdrajca.

Relikwie św. Macieja miała odnaleźć według podania św. Helena, cesarzowa, matka Konstantyna Wielkiego. W czasach późniejszych miały zostać rozdzielone dla wielu kościołów. Są one obecnie w Rzymie w bazylice Matki Bożej Większej, w Trewirze w Niemczech i w kościele św. Justyny w Padwie. W Trewirze kult św. Macieja był kiedyś bardzo rozwinięty. Św. Maciej jest patronem Hanoweru oraz m.in. budowniczych, kowali, cieśli, stolarzy, cukierników i rzeźników oraz alkoholików i chorych na ospę. Wzywają go niepłodne małżeństwa oraz chłopcy rozpoczynający szkołę. Przedstawiany jest najczęściej z tym, czym został zabity czyli toporem, halabardą.

Kościół pod Jego wezwaniem jest m.in.w Kołobrzegu, Wrocławiu, Andrychowie. Jego wizerunek znajduje się w kościele w parafii w której pracuję, czyli w parafii pw. Najświętszego Zbawiciela Świata i Matki Bożej Szkaplerznej z Góry Karmel w Strzegomi.

***
NIESAMOWITA MAMA

15 maja PONIEDZIAŁEK : Święta Zofia, wdowa, męczennica, II w., Roma.Święta Zofia z trzema córkami
Greckie imię Zofia znaczy tyle, co „mądrość”. W IV w. Konstantyn I Wielki wystawił w Konstantynopolu bazylikę ku czci „Mądrości Bożej”, którą w wieku VI cesarz Justynian (+ 565) rozbudował i upiększył tak dalece, iż należała do najwspanialszych świątyń chrześcijaństwa. Być może, że właśnie ta świątynia Hagia Sophia (Świętej Mądrości Bożej) spopularyzowała imię Zofii.
Posiadamy wiele żywotów św. Zofii w różnych językach, co świadczy, jak bardzo jej kult był powszechny. Była wdową i miała trzy córki: Pistis, Elpis i Agape (Wiarę, Nadzieję i Miłość). Dziewczynki miały mieć odpowiednio 12, 10 i 9 lat. Namiestnik Antioch wezwał Świętą, by złożyła ofiarę kadzidła na ołtarzu bogini Diany. Kiedy Zofia stanowczo odmówiła, wyprowadzono jej nieletnie dzieci i poddano na oczach matki wyszukanym torturom. Nie załamało to wszakże bohaterskiej matki. Owszem, zdobyła się na to, że zachęcała swoje dzieci do wytrwania. Namiestnik, zdumiony takim męstwem, miał pozostawić Zofię przy życiu. Ta jednak zmarła z boleści za córkami na ich grobie.

Inna wersja wspomina, że Zofia miała pochodzić z Mediolanu. Tam też miała ponieść wraz z córkami męczeńską śmierć. Obecnie relikwie wszystkich męczennic znajdują się w krypcie kościoła św. Pankracego w Rzymie. Zofia jest patronką matek, wdów, wzywana bywa w niedoli i w przypadku szkód wyrządzonych przez przymrozki.

Święty Izydor Oracz, XI-XII w. Hiszpania. Pochodził z ubogiej, ale szczerze religijnej rodziny, która z niewiadomych przyczyn przeniosła się na wieś. Bieda w domu zmusiła Izydora jako młodzieńca doŚwięty Izydor Oracz z żoną - bł. Marią pracy w charakterze parobka u zamożnego sąsiada, Jana Vargasa. Z tego czasu pochodzi piękna legenda: oskarżono Izydora, że za mało pracuje, a za wiele się modli. Zdziwiło to gospodarza, u którego pracował, gdyż zawsze powierzone mu prace były na czas dobrze wykonane. Postanowił jednak podpatrzeć. Ujrzał Izydora zatopionego w modlitwie i anioła, który za niego wykonywał orkę.

Po pewnym czasie Izydor ożenił się i wraz ze swoją małżonką, bł. Marią Toribia, przeniósł się do Madrytu. Tu żona porodziła mu syna. Kiedy Arabowie zajęli Madryt, Święty był zmuszony go opuścić. Rychło wszakże do niego powrócił, kiedy miasto zostało odbite z rąk Arabów. Izydor zasłynął z pobożności, z ducha pokuty i z uczynków miłosierdzia. Wszystkim, co w jego mniemaniu mu zbywało, choć sam ubogi, chętnie dzielił się z uboższymi od siebie. 

Św. Izydor Oracz doznaje szczególnej czci w Madrycie, gdzie w jego uroczystość urządza się wspaniałe celebry w kościołach oraz festyny na ulicach. Także w Polsce jako patron rolników doznawał kiedyś wielkiej czci. Od około dwudziestu lat jego kult jest przywracany, zwłaszcza w okolicach Białegostoku. Jest patronem diecezji kieleckiej, Madrytu, Saragossy oraz rolników.

Święta Małgorzata z Kortony, XIII w. Italia. W siódmym roku życia straciła matkę. Wyróżniała się niezwykłą urodą, toteż nie brakowało młodych, którzy ubiegali się o jej rękę. Wśród jej wielbicieli znalazł się bogaty pan z Montepulciano, Arseniusz, który zaprosił młodą, niedoświadczoną dziewczynę na swój dwór i wiódł z nią rozpustne życie ku zgorszeniu całej okolicy. Po dziesięciu latach niemoralnego życia przyszła katastrofa: kochanek Małgorzaty został zamordowany w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach. Małgorzata przypadkowo znalazła jego ciało, odgrzebane przez psa. To stało się dla niej punktem zwrotnym.

Udała się do Kortony, gdzie oddała się posłudze chorym w tamtejszym przytułku. Wstąpiła do III Zakonu św. Franciszka i zaczęła wieść pokutny żywot. Nazwano ją „Magdaleną zakonu franciszkańskiego”. Dla naprawienia zgorszenia, jakie dotąd czyniła, przykładem swojego życia i nawoływaniem do pokuty wywarła tak wielki wpływ, że ściągali do niej grzesznicy nie tylko z Włoch, ale nawet z Francji i Hiszpanii.

***
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

16 MAJA WTOREK: ŚWIĘTO Święty Andrzej Bobola, jezuita i męczennik, patron Polski, 1591-1657. Zbyt ważna dla mnie i wielka to postać, aby tu o Nim pisać. W następnym odcinku poświęcę Mu 1 temat. Proszę Cię we wtorek pomódl się do tego wielkiego świętego. Teraz mi zaufaj. A w następną sobotę otworzysz oczy ze zdumienia jaki to niesamowity święty.

SZKAPLERZ

Święty Szymon Stock, karmelita-generał, Anglia, 1175-1265. Jako młodzieniec opuścił dom rodzinny i udał się na pustkowie, by tam poświęcić się wyłącznie życiu bogomyślnemu. Celę urządził sobie w pniu starego dębu. Stąd jego drugie imię: Szymon Pień (ang. stock – pień). Kiedy Turcy zmusili karmelitów do opuszczenia Ziemi Świętej, ci przybyli do Anglii (1237). Szymon wkrótce wstąpił do tego kontemplacyjnego zakonu, a w roku 1245 na kapitule w Aylesford wybrano go jego generałem. Podczas jego kadencji karmelici stali się popularnym zakonem w całej Europie. Mieszkając dotychczas zazwyczaj na pustkowiu w eremach, swoje obowiązki duszpasterskie podjęli teraz (po zmianach w regule wprowadzonych przez Szymona Stocka) także w miastach.

Szymon jest jednak znany przede wszystkim w związku z nabożeństwem szkaplerza. W roku 1251 miał wizję, podczas której Maryja miała mu wręczyć szkaplerz i zapewnić, że wszyscy, którzy będą go nosić, cieszyć się będą szczególnym błogosławieństwem, a po śmierci unikną wiecznej kary. Szkaplerz – to długi, rozcięty po bokach płaszcz bez rękawów. Noszą go zakonnicy. Ma różne kolory, w zależności od zakonu: biały, czarny, brązowy. Szkaplerz karmelitański przybrał okrojoną formę dwóch płócienek zawieszonych na szyi lub medalika, na którym jest przedstawiony.

***

17 MAJA ŚRODA: Święty Paschalis Baylon, alkantarzysta (gałąź franciszkanów), 1540-1592, Hiszpania. Jego rodzice byli pobożnymi, drobnymi rolnikami. Nie stać ich było na kształcenie dzieci. Paschalis jako pasterz, najpierw trzody rodzinnej, a potem u obcych, miał wiele czasu na czytanie żywotów Świętych i innych pobożnych książek (sztuki czytania podobno nauczył się sam, prosząc o pomoc przygodnych podróżnych). Nie obserwowany przez nikogo, oddawał się modlitwie i praktykom pokutnym, aż do krwawych biczowań.

Z powodu zaniedbanego wyglądu nie chciano go przyjąć do klasztoru. Jednak wkrótce po przyjęciu przełożeni przekonali się o jego zaletach i chcieli doprowadzić go do kapłaństwa. Paschalis jednak błagał, by mógł pozostać bratem zakonnym – i tak też się stało. Uświęcenie swoje widział w zjednoczeniu z Bogiem i w sumiennym wypełnianiu najniższych obowiązków w klasztorze. Najbardziej cenił sobie zajęcie furtiana. Dawało mu to bowiem wiele okazji do znoszenia przykrości, do upokorzeń, a równocześnie do pełnienia posługi wobec potrzebujących. Jego dewizą życiową były słowa: „Dla Boga i Zbawiciela potrzeba mieć serce dziecka, dla bliźniego serce matki, dla siebie – serce sędziego”.

Paschalis miał szczególną cześć dla Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Długą drogę z Walencji do Paryża Paschalis odbył pieszo. We Francji panoszyli się wtedy hugenoci-kalwini. Zakonnik często prowadził z nimi dyskusje i odpowiadał na ich zarzuty. Ze szczególnym żarem bronił prawdy o realnej obecności Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. To ściągało na niego gniew jego przeciwników tak dalece, że pewnego dnia w pobliżu Orleanu rozjuszony tłum omalże go nie ukamienował (1576).

Dzień śmierci, tak jak i dzień jego urodzin, były uroczystością Zesłania Ducha Świętego. Legenda głosi, że w czasie Mszy świętej pogrzebowej, odprawianej za spokój jego duszy, Paschalis miał dwa razy otworzyć oczy: w czasie podniesienia Hostii i kielicha, by po raz ostatni uczcić ukochanego Zbawiciela pod postaciami chleba i wina. Miała to być nagroda za to, że tak często i żarliwie przy każdej okazji uczestniczył w ofierze Mszy świętej i że często nawiedzał Pana Jezusa w mijanych kościołach.

Patron stowarzyszeń i kongresów eucharystycznych. Patronuje też kucharzom i pasterzom oraz kobietom poszukującym męża (które proszą, zwłaszcza w Hiszpanii i we Włoszech, żeby był tak dobry i przystojny jak św. Paschalis).

Błogosławiona Antonia Mesina, męczennica, ITALIA, 1919-1935. Jej dzieciństwo wypełnione było pokorną służbą, ubóstwem i modlitwą. Bóg już w pierwszych latach jej życia przygotowywał dziewczynkę na przyjęcie łaski męczeństwa. Swym dziecięcym sercem gorąco służyła rodzicom i Bogu.

Nie znamy zbyt wielu faktów z jej życia. W latach szkolnych zaangażowała się w działalność Akcji Katolickiej. Już wtedy bezgranicznie chciała służyć potrzebującym i ubogim. Jej życie rozpoczęło się zaraz po wielkiej burzy I wojny światowej. Pozostało po nim świadectwo dziewiczej miłości do Boga i Matki Przenajświętszej. W ciszy radości, na uboczu, przyszła na świat. W ciszy cierpienia, na uboczu, odeszła do nieba. Był dzień 17 maja 1935 roku w Orgosolo.

Zakończyła życie ziemskie w wieku 16 lat, gdy podczas zbierania chrustu, w lesie, została zamordowana przez chcącego ją zgwałcić młodzieńca. Umarła, wybaczając swemu prześladowcy. Uroczysty pogrzeb Antonii stał się pierwszym aktem czci, oddanej jej przez wszystkich mieszkańców parafii.

***

18 MAJA CZWARTEK: Święty Stanisław Papczyński, prezbiter, XVII w. Już jako dziecko bawił się inaczej niż inne dzieci. Sporządzał małe „ołtarzyki”, organizował procesje podobne do kościelnych. Od wczesnej młodości wyróżniał się wielkim nabożeństwem do Opatrzności Bożej, Męki Pańskiej, Najświętszego Sakramentu, Najświętszej Maryi Panny, był też gorącym orędownikiem modlitwy za dusze czyśćcowe.

Udał się do kolegium jezuitów we Lwowie, gdzie jednak nie został przyjęty. Przez pewien czas był korepetytorem, ale zapadł na ciężką chorobę i cudownie uleczony w 1649 r., wrócił do Podegrodzia.  Po ukończeniu nauki zdecydował się wstąpić do zakonu pijarów z powodu maryjnego charakteru tego zgromadzenia. Był też cenionym spowiednikiem. Wiadomo, że spowiadał m.in. nuncjusza papieskiego w Polsce Antonio Pignatellego (przebywającego w Polsce w latach 1660-1668), który później został papieżem Innocentym XII.

Zrażony panującą wśród pijarów tendencją do łagodzenia reguły, w 1670 r. poprosił o zwolnienie ze ślubów i przystąpił do zakładania nowego dzieła apostolskiego.24 października 1673 r. oficjalnie założył nowy zakon marianów. Wspomnienie liturgiczne obchodzone jest 18 maja – w dniu urodzin.

Święty Jan I, papież i męczennik, V-VI w. Był już podeszły w latach i schorowany, kiedy został papieżem. Zawdzięczamy mu wprowadzenie do kalendarza sposobu liczenia czasu od narodzin Pana Jezusa, według obliczeń Dionizego Małego, mnicha syryjskiego.

Nie zgodził się na nakaz przeciwko wierze wydany przez cesarza z Konstantynopola. Został przez króla Ostrogotów za to siłą uwięziony. 18 maja 526 r. zmarł w więzieniu.  Cztery lata później, w 530 r., ciało Jana I przeniesiono do Rzymu i pochowano w przedsionku bazyliki św. Piotra z napisem: Biskup Pana, Ofiara Chrystusa.

Święty Eryk IX Jedvardsson, król, XII w. Szwecja. Miał się przyczynić do utwierdzenia chrześcijaństwa w tym kraju. Ze świętym biskupem Henrykiem uczestniczył w misyjnej wyprawie do Finlandii, gdzie założył wiele kościołów. Zginął 18 maja 1160 r. w Starej Uppsali, która była ośrodkiem pogaństwa. Duński książę Magnus Henriksson napadł go i zabił, gdy Eryk uczestniczył w Mszy św. Jest patronem Szwecji.

Święty Feliks z Cantalice, kapucyn, XVI w. Italia. Jego działalność nie ograniczała się jednak do zbierania jałmużny na rzecz klasztoru i ubogich miasta. Często przystawał na placach i zbierał dzieci, by uczyć je prawd wiary i obyczajów. Czynił to za pomocą pieśni, które częściowo sam układał. Zaprzyjaźniony ze św. Filipem Neri, stał się też prędko jedną z najpopularniejszych osobistości Rzymu. Choć był analfabetą, ściągali doń liczni petenci, m.in. arystokraci i prałaci kurii papieskiej z prośbą o radę lub pokrzepienie serca. Był wielkim czcicielem Matki Bożej, która objawiała mu się z Dzieciątkiem Jezus.

Jest patronem dzieci, kobiet w stanie błogosławionym oraz bezdzietnych małżeństw. 18 maja kapucyni odprawiają specjalne nabożeństwa, w czasie których błogosławi się tzw. olej św. Feliksa i namaszcza nim głównie dzieci. Zwyczaj ten nawiązuje do uzdrowienia dziecka, które Feliks namaścił oliwą z wiecznej lampki.

Feliks jest także patronem Zgromadzenia Sióstr Felicjanek, które powstało w Warszawie w 1855 roku. Zgromadzenie Sióstr Świętego Feliksa z Cantalice Trzeciego Zakonu Regularnego Św. Franciszka Serafickiego nazwano felicjankami, ponieważ często widywano siostry modlące się w warszawskim kościele kapucynów, przed ołtarzem św. Feliksa.

***
NIEPRZEKUPNY I SPRAWIEDLIWY PRAWNIK

19 MAJA PIĄTEK:Święty Iwo Helory, kapłan, XIII w. Francja. Studiował w Paryżu sztuki wyzwolone, prawo cywilne i teologię, a później, w Orleanie, prawo kanoniczne. Po powrocie do Bretanii w 1280 r. został diecezjalnym sędzią duchownym w Rennes, a po 4 latach oficjałem sądu biskupiego. Szybko zyskał opinię sprawiedliwego, bezstronnego i nieprzekupnego prawnika. Bogatych traktował na równi z ubogimi, co nie było wówczas powszechne. Znany był jako „adwokat biedaków”. Często opłacał za nich koszty sądowe i odwiedzał ich w więzieniu.

Na pomoc dla biednych przeznaczał także wszystkie swoje dochody z działalności prawniczej. Był człowiekiem modlitwy, na którą przeznaczał noce, bo w ciągu dnia służył potrzebującym. Codziennie sprawował Mszę świętą, choć w tamtych czasach kapłani zobowiązani byli do zaledwie jednej Eucharystii w tygodniu. Jest patronem Bretanii, prawników, adwokatów, sędziów, notariuszy, a także proboszczów, ubogich, wdów i sierot. Co roku na odpust św. Iwona do Tréguier przybywają prawnicy z całego świata. Podczas uroczystości w procesji niesiony jest relikwiarz z czaszką Świętego. Do Polski kult św. Iwona dotarł jeszcze w XIV wieku. Najbardziej widocznym jego śladem jest pochodząca od imienia Świętego nazwa znanego uzdrowiska Iwonicz (niedaleko Krosna na Podkarpaciu).

LIGA MISTRZÓW W NAWRACANIU

Święty Urban I, papież, III w. Został wybrany po męczeńskiej śmierci św. Kaliksta I. Był siedemnastym papieżem.  Urban miał być dobrym kaznodzieją, jego naukom przypisywano nawrócenie 400 legionistów rzymskich. Hagiografowie przypisują mu udział w nawróceniu męczenników: św. Cecylii, jej męża św. Waleriana oraz jego brata św. Tyburcjusza. Według podania to Urban wydał instrukcję, aby kler do Mszy św. używał kielicha i pateny ze złota lub srebraW dniu 23 maja 230 roku papież Urban zginął śmiercią męczeńską przez ścięcie, oskarżony o nawrócenie 5 tysięcy Rzymian.

W średniowieczu był jednym z najbardziej popularnych świętych. Wymienia go Dante w „Boskiej Komedii” (Raj, Pieśń XXVII). W jego dzień błogosławiono pola. Patron właścicieli winnic, winnej latorośli, ogrodników, rolników i dobrych urodzajów. Święty Urban jest wzywany w czasie błyskawic i burz. Jest także patronem  w Polsce – Zielonej Góry, Gogolina, Wodzisławia Śląskiego, Raciborza i Pszczyny, a także gminy Kobiór oraz wsi Cieszowa.

Patronuje wielu parafią w diecezji opolskiej, m.in. parafii do której należy sanktuarium św. Rity w Głębinowie.

JEDEN Z DWÓCH PAPIEŻY W HISTORII, KTÓRY ABDYKOWAŁ

Święty Piotr Celestyn, papież i pustelnik, 1215-1296. Od najmłodszych lat kosztował chleba ubóstwa. Jego rodzicom, ubogim rolnikom w Abruzzach, trudno było utrzymać tak liczną rodzinę na skrawku jałowej ziemi. Jednak ubóstwo wynagradzali sobie religijnym wychowaniem i przywiązaniem do wiary.

Kiedy Piotr miał 20 lat, wstąpił do pobliskiego klasztoru. Opuścił go jednak niebawem i udał się na pustkowie, by tam wieść samotne życie. W grocie na górze Pelleno założył pustelnię. Aby jednak móc oddziaływać duszpastersko na okolicznych mieszkańców, udał się do Rzymu i przyjął święcenia kapłańskie. Kiedy sława pustelnika zaczęła gromadzić przy nim coraz więcej uczniów, założył w okolicy kilka podobnych eremów. Rozwijała się ona tak pięknie, że jeszcze za życia Piotra liczyła około 600 członków i 40 eremów.

Tymczasem po śmierci papieża Mikołaja IV (+ 1292) kardynałowie przez dwa lata nie mogli uzgodnić kandydata na Stolicę Apostolską. W tej sytuacji zebrani na konklawe w Perugii zgodzili się na wybór Piotra, pustelnika, którego sława świętości znana była wszystkim. W taki to sposób Piotr, jako niezaangażowany po żadnej stronie, 5 lipca 1294 roku został powołany na Stolicę Apostolską. Kardynałowie znaleźli go w pustelni. Naglony przez nich, przyjął wreszcie ofiarowaną sobie godność. W Rzymie zjawił się na osiołku w swoim codziennym, wytartym odzieniu. Jednakże wybór 80-letniego starca, zupełnie nie obeznanego ze sprawami rządów Kościołem, okazał się niepomyślny. Liczono na to, że zakonodawca wykaże więcej zmysłu organizacyjnego. Tymczasem nowy papież zawiódł wszelkie nadzieje.

Nie znając sytuacji, dawał łatwo posłuch ludziom przebiegłym przy obsadzaniu urzędów kościelnych.

Święty Piotr CelestynCelestyn V był jednak na tyle krytyczny wobec siebie, że rychło spostrzegł się, że do rządów Kościołem Chrystusa się nie nadaje. Czując więc ogrom odpowiedzialności, jeszcze tego samego roku, dnia 13 grudnia 1294 roku, zrzekł się urzędu. Złożył przed kardynałami insygnia papieskie i udał się na pustelnię na górę Murrone.

Pomimo błędów, jakie poczynił, potomność uznała heroiczny akt jego zrzeczenia się urzędu papieskiego. Uznała także jego osobistą świętość, którą wyróżniał się od najmłodszych lat. W roku 1966 papież Paweł VI, odwiedził klasztor we Fumone, gdzie św. Celestyn spędził ostatnie dwa lata swojego życia. Można tam zobaczyć celę Świętego i kaplicę, a w niej drewniany krzyż, przed którym się modlił.

Święty Kryspin z Viterbo, kapucyn, 1668-1750, Italia. Był w zakonie kolejno szewcem, ogrodnikiem, infirmarzem oraz kwestarzem, najdłużej, bo w latach 1702-1748, w Orvieto. Przy tym wszystkim był zawsze pogodny. Promieniował czułym nabożeństwem do Matki Najświętszej, które nacechowane było pewną poetycznością. Słynął ponadto z niezwykłych łask oraz z mądrych rad, po które przychodziło do niego wielu. Świadectwem tej działalności są jego listy.

***

20 MAJA SOBOTA: Święty Bernardyn ze Sieny, prezbiter, 1380- 1444, Italia. Kiedy miał zaledwie 3 lata, stracił matkę, trzy lata później został osierocony także przez ojca, który był gubernatorem miasteczka. Na wychowanie wziął go do siebie zamożny stryj, zamieszkały w Sienie, który opłacił mu naukę. W czasie epidemii dżumy Bernardyn, wspomagając innych, sam się zaraził i cudem wyszedł z choroby. Później opiekował się swoją niewidomą 90-letnią stryjenką.

W małym klasztorze, położonym na wzgórzu w pobliżu Sieny spędził 12 lat. Korzystając z wolnego czasu, pilnie studiował Pismo święte i ojców Kościoła oraz dzieła teologiczne, zwłaszcza św. Bonawentury. Równocześnie dał się poznać jako dobry kaznodzieja, dlatego chętnie go zapraszano z kazaniami do okolicznych kościołów. Te właśnie kazania wyrobiły mu tak wielką sławę, że w roku 1417 mianowano go kaznodzieją na całą Italię.
Bernardyn przemierzał Włochy, nawołując do pokuty i zmiany życia. Więcej jednak od słów działały na słuchaczy i widzów jego cnoty: duch zaparcia, pokuty i modlitwy. Sławę jego imienia roznosiły nadto działane przez niego cuda. Według świadectw naocznych świadków na jego kazania garnęły się tak wielkie tłumy, że żaden kościół nie mógł ich pomieścić. Musiał głosić słowo Boże na placach.

Kapłani wręcz omdlewali od długich godzin spowiadania, tysiącami rozdawano Komunię świętą. Bernardyn nawracał, godził skłócone małżeństwa, wzbudzał powołania kapłańskie i zakonne. W Piemoncie spotkał się ze św. Wincentym Ferreriuszem. Wielki dominikanin udzielił mu swego błogosławieństwa i zachęcił go do dalszej apostolskiej pracy dla zbawienia dusz.

Bernardyn wyróżniał się szczególnym nabożeństwem do Imienia Jezus. Nosił je wypisane barwnie na tabliczce, aby było z dala widoczne. Każde kazanie rozpoczynał od wezwania tego najsłodszego Imienia. Raz po raz przerywał przemówienie i podnosił tabliczkę w górę, a wszyscy padając na kolana oddawali hołd Imieniu Jezusa. Papieże darzyli go tak wielkim zaufaniem, że proponowali mu nawet trzykrotnie biskupstwo: w Sienie, w Ferrarze i w Urbino. Zakonnik jednak w swojej pokorze zdołał zawsze od tego zaszczytu się wymówić. W latach 1438-1442 pełnił urząd wikariusza generalnego zakonu.

W swoim życiu zakonnym Bernardyn bardzo bolał nad tym, że bracia mniejsi tak daleko odeszli od pierwotnej reguły św. Franciszka. Postanowił za wszelką cenę dokonać w swoim zakonie reformy. Zaczął zakładać nowe konwenty w duchu zaplanowanej przez siebie obserwy – stąd jego duchowych synów nazwano obserwantami (Ordo Fratrum Minorum Regularis Observantiae, OFMRegObs). W tej pracy pozyskał sobie uczniów, którzy rozpowszechniali jego ideę. Należeli do nich m.in.: św. Jan Kapistran (+ 1456). Wkrótce liczba obserwantów przewyższała liczbę franciszkanów konwentualnych.

Patron cierpiących na choroby płuc i gardła oraz cierpiących na krwotoki. Wśród bernardynów, sprowadzonych do Polski w 1452 r. przez św. Jana Kapistrana, są także polscy błogosławieni i święci: Szymon z Lipnicy (+ 1482), Jan z Dukli (+ 1481) i bł Władysław z Gielniowa (+ 1505). Wywarli oni poważny wpływ na życie religijne w Polsce.

***

Kto wytrwał to gratuluję 😀 Wszystkim czytelnikom, zwłaszcza, którzy tu dotarli z serca błogosławię:
BENEDICAT TIBI OMNIPOTENS DEUS PATER+ET FILIUS+ET SPIRITUS SANCTUS+AMEN. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.