Gdy głowa PEŁNA zmartwień. Odc. XL

Drzwi są po to, aby je otwierać. 

Laudetur Iesus Christus 🙂 

W poprzednim odcinku… Repetitio est mater studiorum.
1. Ile warta jest Twoja wiara?
2. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
3. Zasady życiowe.

Odcinek XL
1. TEMAT: Opatrzność Boża.
2. TEMAT: Tajna broń.
3. TEMAT: Drzwi.

1. TEMAT: OPATRZNOŚĆ BOŻA.
      Miało być o tym świętym tydzień temu, to teraz w ramach wynagrodzenia. Piękna historia. Może Ci też się spodoba. 

        Józef był wątły i chorowity. Nadto był strasznym niezdarą, pogardzanym i wyśmiewanym przez bliskich i – rzecz rzadka – bardzo szorstko traktowanym także przez matkę. W szkole niektórzy uważali go za ograniczonego umysłowo. Był nazywany w młodości „boccaperta” – „rozdziawiona gęba”. Ani przystojny, bez żadnych umiejętności. Nic nie potrafił. 

       Po cudownym uzdrowieniu z ciężkiej choroby, Józef postanowił poświęcić całe swoje życie Bogu. Kiedy miał 17 lat poprosił o przyjęcie do zakonu franciszkańskiego, jednak spotkał się z odmową. Niezrażony tym niepowodzeniem, zapukał 🚪do kolejnej furty, tym razem w klasztorze kapucynów. Ci przyjęli go z otwartymi ramionami, jednak po ośmiu miesiącach równie szeroko otworzyli mu drzwi, aby opuścił ich klasztor z powodu słabego zdrowia, niezdarności. Tłukł talerze🍽 w czasie zmywania, nie potrafił przenieść wody💦 z jednego miejsca na drugie, drobne czynności dnia codziennego sprawiały mu wiele trudności.

      Po raz kolejny próbuje i wkrótce został przyjęty do franciszkanów konwentualnych. Przeznaczono go do pracy w stajni.🐴 Bo nikt inny nie chciał, a on z przyjemnością przyjął to. 

      Sam zaczął nazywać się bratem-osłem. To określenie doskonale do niego pasowało: pospolity wygląd, powolny chód, spuszczona głowa, ale też cierpliwość, prostota, dobroduszność, ślepe posłuszeństwo i… upór, który starał się poskramiać wypełniając nakazy przełożonych.

       Józef marzył jednak o czymś więcej, niż tylko funkcji stajennego w zakonie franciszkanów. Chciał zostać kapłanem. Przeszkodą był ponadprzeciętne trudności z nauczeniem się czegokolwiek. Jedno z podań głosi, że nie potrafił wyjaśnić żadnej Ewangelii za wyjątkiem tej, w której znajdowały się słowa: „Błogosławione wnętrzności, które Cię nosiły” i właśnie ten!!! fragment otrzymał do interpretacji podczas egzaminu na studia teologiczne. Komisja egzaminacyjna była zachwycona jego odpowiedzią i Józef został przyjęty. Chociaż nauka nadal sprawiała mu ogromne trudności, wszystkie egzaminy zdawał w równie nadzwyczajny sposób. Został kapłanem 4 marca 1628 roku.

      W czasie odprawiania Mszy świętej, słysząc dźwięk dzwonów🔔 albo imię Maryi czy świętych, Józef wpadał w zachwyt, wydawał okrzyk i unosił się nad ziemię, czasem nawet na kilka metrów. Jeśli przebywał akurat w ogrodzie, zdarzało się, że siadał na czubku drzewa. W takim stanie mógł trwać nawet kilkanaście minut, a potem jakby nigdy nic, wracał do przerwanego niespodziewanie zajęcia.

     Oczywiście dar lewitacji nie był na zawołanie, aby być jakąś atrakcją dla niedowiarków. Jego serce wraz z ciałem unosiło się w stronę Boga tylko na modlitwie i to nie zawsze. 

      Ponieważ lewitacje zdarzały się bardzo często, poddano je pod ocenę Świętego Oficjum, które orzekło, że źródło jego uniesień pochodzi od Boga. Wieść o niezwykłym zakonniku rozniosła się lotem błyskawicy i wkrótce do franciszkanów zaczęły pielgrzymować tłumy. Aby nie dezorganizować życia zakonników, Józefa przeniesiono do Asyżu, gdzie przebywał 14 lat. Pod wpływem ciągle rosnącej popularności, kazano mu się ukryć w klasztorze kapucynów. Święty Józef z Kupertynu zmarł 17 września 1663 roku w klasztorze franciszkanów w Osimo.

ŚW. JÓZEF Z KUPERTYNU jest PATRONEM:
– studentów,
– zdających egzaminy,
– mających trudności w nauce,😅
– oraz tych, którzy latają np. kosmonautów, pilotów, NASA.

WNIOSKI:
1) Oglądałem film (może nie na poziomie Oscara) Święty mimo woli 🙂 – Lektor PL – YouTube, ale mnie bardzo urzekła Jego historia. Pomimo tego, że był wyśmiewany przez innych, poniżany, wydawało się, że nic od Boga nie otrzymał, a jednak został świętym. Wiele rzeczy z Jego życia przypominało moje życie, dlatego tak bardzo mnie zachwyciła Jego postać.KAŻDY COŚ OD BOGA DOSTAŁ. NIE MA WYJĄTKÓW. Św. Józef z Kupertynu dar lewitacji. A TY?

2)  Jeżeli Bóg ma jakiś plan wobec Ciebie to nic Go nie powstrzyma w realizacji go. Tylko trzeba z Bogiem współpracować. Św. Józef nie był leniwy, tylko miał ponadprzeciętne problemy z nauczeniem się czegokolwiek. A jednak został kapłanem. Bo Bóg posługuje się naszymi słabościami, abyśmy jeszcze bardziej widzieli Jego PALEC☝, nie nasz. Ciekawe, na ile pomogłoby mu Anki i Inkubator autorstwa Bartosz Czekała😂
 

2. TEMAT: TAJNA BROŃ. 🗡
    Problemy albo masz, albo będziesz mieć 😀 Tak to już jest. Oczywiście warto wyciągać wnioski, szukać różnych narzędzi umysłowych itp., aby pokonywać trudności. Wiadoma sprawa. Po to Bóg dał rozum🧠, aby go używać. 

    Jednak jak do tanga🕺💃 trzeba dwojga, jak łatwiej się chodzi na dwóch nogach🚶 niż na jednej. Tak warto skorzystać z tajnej broni jakim jest RÓŻANIEC. Tym bardziej, że rozpoczęliśmy miesiąc różańcowy. Oczywiście na różańcu można modlić się każdego miesiąca, ale tego miesiąca publicznie to się robi i jest większe natężenie tej modlitwy.

    Jedni z nas codziennie odmawiają jedną część różańca np radosną czy bolesną. Inni odmawiają dziesiątkę różańca, inni 1 Zdrowaś Maryjo rano i wieczorem, a inni wcale.

     Chciałbym Cię zachęcić wraz ze św. Ojcem Piusem (Pio), abyś jeszcze częściej odmawiał tę modlitwę. 

„Kto dużo się modli na różańcu, ten się zbawia, kto mało się modli, ten jest narażony na niebezpieczeństwo. Kto się nie modli na różańcu jest już w niebezpieczeństwie. Kto się nie modli, ten się potępia. „Tym się zwycięża diabła” – mówił, biorąc do ręki różaniec. Kochajcie Maryję i starajcie się, by Ją kochano.”


PROSZĘ CIĘ: ODMAWIAJ WIĘCEJ RÓŻAŃCA NIŻ DOTYCHCZAS. WARTO.

NIE MA TAKIEGO PROBLEMU, KTÓREGO NIE DAŁOBY SIĘ ROZWIĄZAĆ, GDY SIĘ UŻYWA RÓŻAŃCA.📿

Chciałbym, żebyś tego samego doświadczył, co ja dzięki modlitwie różańcowej. Ale musisz sam spróbować.👀

A jeśli się modlisz na różańcu REGULARNIE i np. 1 różaniec

(część np. radosna) to zacznij więcejJeśli dalej nie ma rozwiązania problemy. Nic nie poszło do przodu to znak, że wyzwanie jest spore
TRZEBA WIĘCEJ MODLITWY

Niech będzie dla Ciebie różaniec jak łańcuch chroniący Cię przed upadkiem w przepaść, gdy się chodzi po wysokich szczytach. NIE CHODŹ SAM. NIE UFAJ TYLKO SWOIM SIŁOM ZBYTNIO. Idź z Maryją poprzez modlitwę różańcową.

Możesz mieć różne blokady, zniechęcenia. Rozumiem. Kiedyś o tym napiszę. Jednak chwyć różaniec jadąc autem, idąc na spacer lub w innym czasie.
 

Nikt nie może trwać nieustannie w grzechu, jednocześnie odmawiając różaniec: trzeba wybrać albo jedno, albo drugie.” bp Hugh Doyle

3. TEMAT: DRZWI.🚪
     Mam nadzieję, że jesteś obecnie w trudnej sytuacji. Albo, że wkrótce będziesz 😀 Co ksiądz gada? Wiem, co gadam 😀 To okazja do rozwoju 🙂 

RECEPTA NA KAŻDY PROBLEMMODLITWA(różaniec)+OTWIERANIE 🚪
IM WIĘKSZY PROBLEM, TYM WIĘCEJ MODLITWY. PROSTE? PROSTE 🙂 

A o co chodzi z drzwiami? S.Z.U.K.A.J.

Szukaj rozwiązań. Jestem pewny, że nie zrobiłeś jeszcze wszystkiego (po ludzku), co mogłeś zrobić, aby rozwiązać problem 😉 WIĘC DO ROBOTY!

A gdy otworzysz każde drzwi, skorzystasz z każdej możliwości i szansy to:

– minie trochę czasu, zanim wszystkie otworzysz 🙂
– a gdy wszystkie otworzysz i to nie pomoże…
– spróbuj znaleźć jeszcze chociaż 2 pary kolejnych drzwi 🙂 🙂
– na pewno takie będą 🙂 tylko trzeba dobrze poszukać.

Z różańcem w ręku otwieraj kolejne drzwiZOBACZYSZ, JAKIE ŻYCIE JEST FANTASTYCZNE 🙂 

     Jeśli zrobisz jak proponuję, mogę CI OBIECAĆ, jeśli powiesz, że jest gorzej niż wcześniej lub/ i będzie w Tobie mniej radości i szczęścia niż przed skorzystaniem z rady to dam Ci 10 000 zł, których nie mam co prawda 😀 ale może kiedyś 😀 Ale nie muszę się martwić, bo WIEM ( nie muszę wierzyć ), że to DZIAŁA

DODATEK.
KARTKA Z KALENDARZA
:📆

2 października niedziela: świętych Aniołów StróżówŚw. Jan XXIII, który jeszcze jako nuncjusz przed każdym ważnym spotkaniem prosił swego Anioła Stróża o pomyślny przebieg rozmowy i dobre owoce. Jakże wielką pociechą jest posiadanie ducha, który od łona matki do grobu nie opuszcza nas ani na moment, nawet w chwilach, gdy mamy czelność popełniać grzech. Nie zapominaj nigdy o tym niewidocznym towarzyszu, który jest stale obecny

3 października poniedziałek: św. Franciszek Borgiasz, trzeci generał jezuitów. 
 Jako zaufany człowiek króla, w 1539 otrzymał zadanie sprowadzenia ciała zmarłej cesarzowej Izabeli Portugalskiej z Toledo do Grenady. Po przybyciu do miasta Franciszek musiał otworzyć trumnę, aby udowodnić, że zawierała ciało cesarzowej. Widok rozkładającego się ciała niegdyś pięknej władczyni wstrząsnął nim tak, że postanowił „nigdy więcej już nie służyć śmiertelnemu władcy”, że wszystko, co materialne kiedyś przeminie. Po śmierci żony w 1546 wstąpił do nowo powstałego zakonu jezuitów, odrzucając dobra doczesne i tytuły

4 października wtorek: Św. Franciszek z Asyżu. Na Boże Narodzenie 1223 r., podczas jednej ze swoich misyjnych wędrówek, w Greccio zainscenizował religijny mimodram. W żłobie, przy którym stał wół i osioł, położył małe dziecko na sianie, po czym odczytał fragment Ewangelii o narodzeniu Pana Jezusa i wygłosił homilię. Inscenizacją owego „żywego obrazu” dał początek „żłóbkom”, „jasełkom”, teatrowi nowożytnemu w Europie. 14 września 1224 r. w Alvernii, podczas czterdziestodniowego postu przed uroczystością św. Michała Archanioła, otrzymał stygmaty – śladów Męki Pańskiej. Przed postem wzbudził intencje, że chce mieć udział w cierpieniu i miłości Chrystusa. W ten sposób Franciszek, na dwa lata przed swą śmiercią, został pierwszym w historii Kościoła stygmatykiem.

5 października środa: św. Faustyna Kowalska, zakonnica. Warto otworzyć dzienniczek św. Siostry Faustyny, zwłaszcza na tekstach, które cytują Pana Jezusa.

6 października czwartek: św. Brunon Kartuz, założyciel kartuzów.

7 października piątek: Matki Bożej Różańcowej.  Pius V, świadom, komu zawdzięcza cudowne ocalenie Europy (bitwa przeciw Turkom w 7.10.1571-chciecli zdobyć Europę i wprowadzić islam), uczynił dzień 7 października świętem Matki Bożej Różańcowej i zezwolił na jego obchodzenie w tych kościołach, w których istniały Bractwa Różańcowe. Klemens XI, w podzięce za kolejne zwycięstwo nad Turkami odniesione pod Belgradem w 1716 r., rozszerzył to święto na cały Kościół. W roku 1883 Leon XIII wprowadził do Litanii Loretańskiej wezwanie „Królowo Różańca świętego – módl się za nami”, a w dwa lata później zalecił, by w kościołach odmawiano różaniec przez cały październik.

8 października sobota: Św. Pelagia (Małgorzata) z Antiochii, męczennica. Wedle przekazów była kobietą lekkich obyczajów, obdarzoną nieprzeciętną urodą. Pochodziła z bogatej pogańskiej rodziny.
Biskup Antiochii zaprosił pewnego razu do siebie ośmiu biskupów, wśród nich m.in. Nonnusa z Heliopolis, znanego ze swej pobożności i ascezy. Gdy wszyscy zgromadzili się przed kościołem, a Nonnus przemawiał do nich, nieopodal przejeżdżała Pelagia. Jej kosztowny strój zwracał uwagę. Nonnus dostrzegł to i gorzko zapłakał, wskazując, że jego słuchacze nie dbają o swoje dusze w takim stopniu, w jakim owa kobieta dbała o własną urodę. Gdy Nonnus wrócił do swej celi, podjął modlitwę o nawrócenie spotkanej kobiety. Kiedy kolejnym razem nauczał o Sądzie Ostatecznym, do świątyni weszła Pelagia. Usłyszane słowa wywarły na niej wielkie wrażenie. Z płaczem rzuciła się do nóg biskupa. Nonnus ochrzcił ją. Pelagia postanowiła oddać swój majątek biskupowi, by ten mógł go rozdzielić między potrzebujących. Nowo nawrócona kobieta podjęła pokutę i do końca życia pokutowała za swoje grzechy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.