10 SIERPNIA: Św. Wawrzyniec, Bł. Amadeusz Portugalski, Bł. Edward Detkens, Bł. Edward Grzymała.

OTO SKARBY KOŚCIOŁA!
PRZYPALANY NICZYM PROSIAK!

10 SIERPNIA CZWARTEK: ŚW. WAWRZYNIEC, DIAKON I MĘCZENNIK. Był jednym z siedmiu diakonów Kościoła rzymskiego zaŚwięty Wawrzyniec czasów papieża Sykstusa II. Był także administratorem majątku Kościoła w Rzymie. Miał równocześnie zleconą opiekę nad ubogimi. Namiestnik rzymski liczył, że namową i kuszącymi obietnicami, a w razie potrzeby katuszami, wymusi na nim oddanie całego majątku kościelnego w jego ręce. Wawrzyniec miał wówczas poprosić o kilka dni, aby mógł zebrać „skarby Kościoła” i pokazać je namiestnikowi.

Kiedy nadszedł oznaczony dzień, diakon zgromadził wszystką biedotę Rzymu, którą wspierała gmina chrześcijańska. Miał przy tym wypowiedzieć słowa: „Oto są skarby Kościoła!” Zawiedziony tyran poddał go wyjątkowym katuszom. Walerian nakazał rozciągnąć go na żelaznych rusztach i wolno podgrzewać i piec żywcem w ogniu. Wawrzyniec miał się zdobyć jeszcze na słowa: „Widzisz, że ciało moje jest już dosyć przypieczone. Obróć je teraz na drugą stronę!” Św. Leon Wielki daje do tych słów piękny komentarz: „Jak silny musiał być ogień miłości Chrystusowej, skoro gasił on żar ognia naturalnego!”.

Przedtem biczowany knutami z drutu, potem wieszano go wyrywając członki ze stawów. W żywocie jest podany jeszcze jeden szczegół. Kiedy prowadzono papieża św. Sykstusa na śmierć z jego diakonami, chciał iść z nim także Wawrzyniec. Wymawiał mu nawet słodko: „Gdzie idziesz, Ojcze, bez syna? Jakże obejdziesz się bez swojego diakona? Nigdy nie odprawiałeś Eucharystii bez niego, czymże więc mogłem ściągnąć na siebie twoją niełaskę?” Na to św. Sykstus miał odpowiedzieć: „Dla mnie, steranego wiekiem, jest przygotowana mniejsza próba. Ciebie czekają wiele większe cierpienia, ale też i piękniejsza czeka cię korona”.

Błogosławiony Amadeusz PortugalskiSzczególny patron ubogich, piekarzy, kucharzy i bibliotekarzy. Wzywano go na pomoc w czasie pożarów i przeciw chorobom reumatycznym.

W diecezji świdnickiej patronuje parafii w Braszowicach, Budzowie, Starym Wielisławiu i Śmiałowicach.

***

Błogosławiony Amadeusz Portugalski, franciszkanin, 1422-1482, Hiszpania. Był bratem św. Beatrycze z Silvy. W latach 1442-1452 wiódł życie zakonne u hieronimitów. Pod wpływem wizji św. Franciszka postanowił przejść do franciszkanów i udał się do Italii.

Przebywał następnie w Mediolanie, gdzie pozyskał sobie panujących tam Sforzów. Powierzali mu oni rozmaite trudne misje. Wkrótce, urzeczeni jego rozmodleniem i pokutami, przylgnęli do niego inni obserwanci, z którymi próbował zakładać oddzielną prowincję, nazywaną niekiedy amadeitami. W roku 1470 Paweł II wydał bullę, zabraniającą tej odrębności.

Wezwany przez Sykstusa IV do Rzymu, został tam jego spowiednikiem i założył nowy dom na wzgórzu Janikulum. Potem jeszcze raz wybrał się na północ. Powalony nagłą chorobą, zmarł w Mediolanie 10 sierpnia 1482 r. Zostawił po sobie Apocalypsis nova, rodzaj dialogu ze św. Gabrielem Archaniołem o niemal wszystkich prawdach wiary. Natomiast założona przez Amadeusza odrębna kongregacja franciszkańska długo nie przetrwała. Ostatecznie rozwiązał ją w roku 1568 papież św. Pius V.

***

Błogosławiony Edward Detkens, kapłan i męczennik, 1885-1942. Szkołę średnią, gimnazjum ukończył w Siedlcach i otrzymałBłogosławiony Edward Detkens świadectwo z tytułem praktykanta aptekarskiego. Stał się twórcą majowych pielgrzymek studentów i profesorów na Jasną Górę. Wprowadził, realizując pomysł zmarłego wcześniej swego poprzednika, coroczne ślubowania młodzieży akademickiej. 

2 maja 1940 r. wywieziono go do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Podczas krótkiego pobytu w tym obozie był bity i maltretowany, zmuszany do nieludzkiej pracy przy noszeniu cegieł i budowie dróg. W nieustającym zimnie, głodzie, szykanach obozu szybko tracił zdrowie. Około 10 października 1941 r. Niemcy wywieźli go do Dachau, gdzie Niemcy prowadzili rozłożoną w czasie eksterminację przedstawicieli polskiego duchowieństwa. 

Zachowało się 19 listów pisanych przez ks. Detkensa z Dachau, które przepuściła cenzura obozowa. Są niesamowitym świadectwem cierpień – ale i wielkiego ducha. Pisane po niemiecku, pełne słów i zwrotów, szyfrów, anagramów, przenośni, symboli (w związku z cenzurą), możliwych do odczytania tylko przez bliskich i znajomych, zawierają też myśli i pouczenia kapłańskie dla organizacji studenckich, młodzieży akademickiej, którą tak ukochał. 5 lipca 1942 r. napisał ostatni list z przesłaniem do młodzieży akademickiej. Pisał w nim m.in.: „Ewangelia uczy nas żyć w Bogu; zwłaszcza teraz wymaga od nas, by coś, a nawet wszystko złożyć w ofierze: jeden musi życie, inny – pracę albo Błogosławiony Edward Grzymałacierpienie, co w świetle Krzyża Chrystusa ma swój sens, dla nas – może bardzo trudny do zrozumienia, ale przez to można łatwiej wypełnić wielki obowiązek życia”.

***

Błogosławiony Edward Grzymała, kapłan i męczennik, 1906-1942. Współpracował z paulistami przy nowym przekładzie Pisma Świętego.  W obozie Dachau, udręki obozowe znosił cierpliwie, przyjmując je jako wolę Bożą. Sam słaby i wyniszczony, pomagał innym i cieszył się, gdy mógł cierpieć dla Imienia Jezus. W obozie apostołował, głosząc pełne teologicznej głębi konferencje. Nie chciał się oszczędzać, opadł z sił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.