18 LIPCA: Św. Szymon z Lipnicy, Św. Fryderyk z Utrechtu, Św. Arnold, Św. Arnulf z Metzu, Św. Arnulf męczennik.
ŚW. SZYMON Z LIPNICY, BERNARDYN, (1438)1440-1482. Szymon musiał wyróżniać się cnotą, wiedzą i powagą, skoro już w roku 1465 – w kilka lat po święceniach – został wybrany gwardianem konwentu w Tarnowie. Z tego powodu wziął udział w kapitule prowincji w Krakowie. W dwa lata później pełnił w Krakowie urząd kaznodziei. Urząd ten w zakonie franciszkańskim był zawsze w wysokim poważaniu. Wybierano na to stanowisko wyjątkowo zdolnych zakonników. Według relacji, jakie nam pozostawiły źródła, Szymon był nie tylko kaznodzieją z urzędu, ale przede wszystkim z powołania. Obowiązek ten miał sprawować przez kilkanaście lat, bo aż do śmierci (1467-1482). Szymon był nie tylko kaznodzieją zakonnym, ale przede wszystkim katedralnym. Dotąd ten zaszczytny i odpowiedzialny urząd pełnili wyłącznie dominikanie i profesorowie teologii Akademii Krakowskiej. Szymon był pierwszym, który przełamał tę tradycję jako bernardyn. Kazania w katedrze wygłaszano do elity umysłowej Krakowa w języku łacińskim. To dowodzi, że Szymon doskonale opanował ten język.
Poważnym wydarzeniem w jego życiu była pielgrzymka do Ziemi Świętej (1478/1479). Odbył ją korzystając z okazji, że był uczestnikiem kapituły generalnej w Pawii. Stamtąd udał się do ziemi Chrystusa Pana. W zakonie odznaczał się surowością życia, nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu i Matki Bożej. Umarł posługując chorym podczas zarazy w Krakowie 18 lipca 1482 r.
Grobowiec Szymona nawiedzali liczni pielgrzymi, a nagromadzone wota były dowodem jego skutecznego orędownictwa. Zaraz po jego śmierci miało miejsce aż 377 cudownych uzdrowień i łask. Długie zabiegi o formalną beatyfikację doszły do skutku.
***
Święty Fryderyk z Utrechtu, biskup i męczennik, zm. 838. Gorliwie głosił słowo Boże i zwalczał sabelianizm, który pojawił się we Fryzji. W 829 r. uczestniczył w synodzie w Moguncji. Na jego prośbę sławny podówczas Raban Maur opracował komentarz do Księgi Jozuego. Passio poświęcona Fryderykowi opowiada, że wyrzucając złe obyczaje cesarzowej Judycie i sprzeciwiając się małżeństwu Ludwika Pobożnego z nią, Fryderyk ściągnął na siebie jej zemstę. Dosięgnęła go przez dwóch nasłanych zbirów, którzy mieli Fryderyka zamordować 18 lipca 838 r.
***
Święty Arnold Wyznawca, IX w. Był Grekiem i pochodził z Bizancjum. Na dworze Karola Wielkiego był śpiewakiem i muzykiem grającym na cytrze. Musiał być wyjątkowym człowiekiem, skoro zdumiewał wszystkich swoją prawością. Król tak cenił sobie jego muzykę, że zabierał go nawet na polowania. Arnold nie zajmował się gonitwą za zwierzyną. Miał dobry słuch, usłyszał więc, jak okoliczni ludzie skarżą się, że u nich bieda aż piszczy, ale nie wolno im z królewskiego lasu niczego tknąć: ani zwierząt, ani roślin czy grzybów, ani nawet suchego drewna na opał. Bardzo to poruszyło serce Arnolda.
Kiedy król wrócił z polowania, muzyk zapytał, czy król byłby tak hojny, żeby podarować mu tyle lasu, ile zdoła objechać na koniu, nim Karol skończy wieczerzę. Król miał dla niego tyle uznania, zgodził się na propozycję. Arnold nie czekał – puścił się galopem i zanim uczta się skończyła, objechał cały las wokół Düren. Legenda mówi, że w każdej wiosce dawano mu nowego konia, żeby zdążył objechać jak największy teren. Tak więc król podarował mu las z 20 wioskami na zachodzie.
Jedną z tych miejscowości – Genetsweiler koło Julich nazwano potem Arnoldsweiler (Wilre Sancti Arnoldi). Tam Arnold zmarł i został pochowany w kaplicy, która do dziś jest celem pielgrzymek. Jest patronem muzyków, organistów, wytwórców instrumentów muzycznych; wzywany jest w modlitwach o dobrą śmierć.
***
Święty Arnulf z Metzu, biskup, zm. 640. Zrażony bezwzględnością rozgrywek królewskich, chciał następnie ze swym przyjacielem, św. Romarykiem, usunąć się na Wyspy Leryńskie, ale w 614 r. obrano go biskupem Metzu. Ciesząc się nadal zaufaniem Chlotara II, został opiekunem Dagoberta I, osadzonego w Austrazji. W 629 r. mimo protestów złożył swój biskupi urząd w ręce Georyka i usunął się do Remiremont w Wogezach. Przebywał tam w samotnej celce i zajmował się pielęgnowaniem chorych oraz trędowatych.
***
Święty Arnulf, męczennik, Belgia. Był wychowankiem św. Remigiusza z Reims. Wraz ze swoją żoną Skarybergą, siostrzenicą Chlodwiga, postanowił żyć we wstrzemięźliwości. Gdy jako pielgrzym przemierzał Tours, obrano go nieoczekiwanie biskupem tego miasta. Z godności rychło zrezygnował. Potem miał na terenie Hiszpanii przyprowadzić do prawdziwej wiary wielu arian. Gdy wracał, zamordowali go krewni żony, niezadowoleni z tego, że pokrzyżował ich plany dynastyczne. Stało się to ponoć w Yveline, które przemianowano potem na Saint-Arnoult.