25 LISTOPADA: Św. Katarzyna Aleksandryjska, Bł. Alojzy Quattrocchi i Maria Corsini, Bł. Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza, Bł. Elżbieta zwana Dobrą.
NAJPIĘKNIEJSZA KOBIETA JAKA CHODZIŁA PO ZIEMI
(nie liczymy Matki Bożej)
NIEZIEMSKA X4
NIEZIEMSKO PIĘKNA
NIEZIEMSKO MĄDRA
NIEZIEMSKO ODWAŻNA WOBEC NIESPRAWIEDLIWOŚCI CESARZA
NIEZIEMSKO WYTWAŁA W CIERPIENIU
ODRZUCIŁA CESARZA JAKO MĘŻA
NAWRACA SIĘ KILKUSET ŻOŁNIERZE PRZY JEJ BOHATERSKIM ZNOSZENIU MĄK
PATRONKA OGROMNEJ ILOŚCI ZAWODÓW I OSÓB
ŚW. CATHARINA ALEXANDRINA, ZM. 307(312) MAJĄC 18 LAT. Podobnie jak św. Cecylia na Zachodzie, tak św. Katarzyna przede wszystkim na Wschodzie należała do najbardziej znanych świętych. Urodziła się w Aleksandrii, stolicy Egiptu, jako córka króla Kustosa. Była osobą nie tylko bardzo zamożną, ale także wykształconą. Uczyła się u najlepszych nauczycieli i filozofów. Nie stanowiły dla niej tajemnicy filozoficzne systemy Platona, Arystotelesa i ich uczniów. Znała także wielkich poetów – od Homera do Wirgiliusza – oraz wiele języków. Zgłębiła też nauki naturalne, zwłaszcza medycynę. Nie było takiej dziedziny, której by nie objęła swym umysłem. Mając tylko osiemnaście lat, zadziwiała swoją wiedzą najmądrzejszych starców. Słynęła z urody. O jej rękę daremnie ubiegali się najznakomitsi obywatele miasta, a nawet sam cesarz, bo – jak wiele chrześcijanek – złożyła ślub dozgonnej czystości.
Pragnęła aby każdy z pretendentów do jej ręki był od niej bardziej urodziwy, bardziej szlachetny, elokwentny i bogaty. Nie mając nadziei na znalezienie takiego kandydata, matka Katarzyny wysłała ją do świętego chrześcijańskiego pustelnika, który mieszkał poza miastem. Pustelnik powiedział, że zna kogoś takiego, i że Jego mądrość przewyższa wszystko, co Katarzyna może sobie wyobrazić. Tej mądrości nie zdobył – posiada ją odwiecznie.
Wkrótce wybuchło najdłuższe i najbardziej krwawe w dziejach Kościoła prześladowanie chrześcijan – za panowania cesarza Dioklecjana i jego współrządców: Galeriusza Maksymiana i Konstancjusza I. Szczególną nienawiścią do chrześcijan wyróżniał się Maksymian, władca wschodniej części Imperium Rzymskiego. Przybył on osobiście do Aleksandrii, by dopilnować realizacji prześladowczych edyktów. Otwarcie krytykowała prześladowania chrześcijan i postępowania cesarza Maksencjusza lub Maksymina, żonę którego nawróciła na chrześcijaństwo. Imperator był zdumiony jej urodą i śmiałością, a usłyszawszy jej wywody – także mądrością.
Jedną z jego ofiar miała być Katarzyna. Po pojmaniu była przymuszana do złożenia ofiary bogom. Odmówiła, wyznając wiarę w Boga Jedynego. Wówczas cesarz zarządził dysputę między Katarzyną a 50! tamtejszymi filozofami i retorami. Katarzyna pokonała swoich adwersarzy, udowadniając prawdziwość chrześcijaństwa, i doprowadziła wielu z nich do wiary w Chrystusa. Miała wtedy 18 lat.
Cesarz rozgniewany obrotem sprawy skazał ją na tortury: smagano ją żyłami wołowymi tak, że jej ciało było jedną wielką raną. Morzono ją głodem; łamano jej kości. Modlitwa Katarzyny sprawiła, że podczas miażdżenia kołem zstąpił anioł i spowodował, że rozpadło się ono w rękach kata. Na widok jej bohaterstwa w czasie znoszenia mąk nawróciło się 200 żołnierzy na czele z hetmanem wojsk cesarskich oraz żona cesarza. Lud płakał, a ona, jakby kamienna była, żadnego jęku nie wydała, tylko Chrystusa wielbiła. Ostatecznie wykonano wyrok śmierci przez ścięcie prawdopodobnie między rokiem 307 a 312.
Męczeństwo św. Katarzyny musiała być czymś niezwykłym, skoro została ona wyróżniona tak wielką czcią. Ciało jej od setek lat znajduje się na Górze Synaj, przeniesione tam zapewne z Aleksandrii, kiedy Arabowie, a po nich Turcy najechali Egipt. Jest tam klasztor prawosławny i kościół. rowadzi do niego 3000 schodów, wykutych w skale. Klasztor otoczony wysokim murem znajduje się w małej oazie. Obecnie mieszka w nim 15 mnichów. Klasztor posiada bezcenne zabytki manuskryptów i starodruków. Tu właśnie uczony niemiecki Tischendorf odnalazł w roku 1844 najstarszy rękopis Pisma świętego, w języku greckim, który dzisiaj jest największą ozdobą British Museum.
Katarzynie poświęcili swoje arcydzieła najwięksi artyści: Hans Memling, Correggio, Tintoretto, Dawid Aubert, Masolino di Panicale, Jan Provost, Caravaggio i Raffael. Św. Joanna d’Arc zaliczała Katarzynę do swoich trzech głównych patronek.
Św. Katarzyna z Aleksandrii była patronką wielu miast i związków katolickich. Jest patronką zakonu katarzynek; Nowego Targu, Dzierzgonia i Cypru; nauki i uniwersytetów, w tym paryskiej Sorbony; adwokatów i notariuszy, bibliotekarzy, drukarzy, filozofów chrześcijańskich, grzeszników, kolejarzy, kołodziejów, literatów, mężatek, młodych dziewcząt, młynarzy, fryzjerów, modystek, mówców, piekarzy, powroźników, prządek, studentów, szwaczek, uczonych, woźniców, zecerów, zmagających się z bólem gardła i głowy, TRUDNYCH SYTUACJI ŻYCIOWYCH. Popularne też było powiedzenie: „Święta Katarzyna Adwent zaczyna”,„Katarzyny dzień jaki, cały grudzień taki”,
Patronka m. in. parafii pw. Piława Dolna, Jugów, Kudowa-Zdrój, Mysłaków, Nowa Ruda, Ożary, Stary Wielisław. Dała początek: 8 świętym i 12 błogosławionym Katarzynom.
***********************************************************************************************************
DRUGIE BŁOGOSŁAWIONE MAŁŻEŃSTWO (wcześniej w XIII w. pierwsi tercjarze franciszkańscy bł. Luchezjusz i Buonadonna)
Błogosławieni małżonkowie Alojzy Quattrocchi i Maria Corsini, Italia. Małżeństwo Quattrocchich jest pierwszą beatyfikowaną parą małżeńską. Wspólna beatyfikacja stała się wyraźnym potwierdzeniem prawdy, że małżeństwo jest drogą do świętości – tak dla mężczyzny jako ojca, jak i dla kobiety w roli matki.
Alojzy Beltrame Quattrocchi, 1880-1951. Po ukończeniu nauki został adwokatem. Obejmował coraz to wyższe, prestiżowe stanowiska w instytucjach państwowych. Zawsze jednak zachowywał dystans do bieżących walk politycznych. W 1939 roku odrzucił propozycję objęcia urzędu adwokata generalnego, a w roku 1948 odmówił startowania w wyborach do senatu. Profesjonalizm i szacunek, jaki zyskał sobie w sferach rządowych, pozwalały mu służyć wielu osobom mądrą radą.
Już od wczesnych lat codziennie uczestniczył z całą rodziną we Mszy świętej. Rodzina wspólnie modliła się także na zakończenie każdego dnia. Dzięki świadectwu Alojzego wielu jego kolegów wróciło do wiary. W życiu rodzinnym szedł drogą codziennego uobecniania zasad Ewangelii, które wraz z żoną wspólnie zaszczepiali dzieciom. Pragnąc pogłębić swoją wiedzę, systematycznie uczęszczał na wieczorowe kursy teologii dla świeckich na Uniwersytecie Gregoriańskim i uczestniczył w spotkaniach poświęconych kulturze religijnej.
Maria Ludwika Corsini, 1884-1985. Wielką rolę w jej wychowaniu, a później w kształtowaniu jej dzieci, odegrali dziadkowie. Ukończyła szkołę handlową. Wyróżniała się nieprzeciętną inteligencją. Już w szkole średniej rozwinęła zdolności pisarskie, które wykorzystała później w publikacjach katolickich. Kiedy w roku 1913 po raz czwarty zaszła w ciążę, wywiązały się komplikacje uważane wówczas za zagrażające życiu matki i dziecka, a lekarz zaproponował jej aborcję. W porozumieniu z mężem stanowczo odrzuciła tę propozycję. Oboje postanowili zaufać oraz poddać się woli Boga i zwrócili się z modlitwą do Matki Bożej. W kwietniu 1914 roku, w ósmym miesiącu ciąży, przyszła na świat, ku ogromnej radości rodziny, wymodlona i wbrew ludzkim kalkulacjom zdrowa druga córka, Enrichetta.
Byli rodzicami czworga dzieci: Filipa (1906 r.), Stefanii (1908 r.), Cezarego (1909 r.) i Enrichetty (1914 r.). W uroczystości beatyfikacji uczestniczyło ich troje dzieci: 95-letni Filip (ksiądz Tarcisio), 92-letni Cezar (ojciec Paolino, trapista), 87-letnia Enrichetta. Brakowało Stefanii (siostry Cecylii, benedyktynki) zmarłej w 1993 r. Enrichetta wybrała życie samotnej konsekrowanej osoby świeckiej.
Liturgiczne wspomnienie błogosławionych małżonków wyznaczono na dzień 25 listopada – w rocznicę zawarcia przez nich sakramentu małżeństwa.
***********************************************************************************************************
Błogosławiona Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza, nazaretanka, 1842-1902. Rodzice zadbali o wszechstronne wykształcenie swojej córki: oprócz guwernantek miała także nauczycielki muzyki i tańca. Nie troszczyli się natomiast wcale o sprawy wiary i życia wewnętrznego – byli bowiem obojętni religijnie. Franciszka i jej brat Adam żyli w dostatku i wygodzie, „w domu, gdzie Bóg nie był Panem” – jak sama napisała po latach.
Lata jej dzieciństwa naznaczyła ciężka choroba kręgosłupa. Wyjeżdżała na leczenie do najsłynniejszych miejscowości uzdrowiskowych Austrii, Niemiec, Francji i Szwajcarii. Pomimo tego ciągle odczuwała silne bóle, które w miarę upływu czasu przerodziły się w chorobę chroniczną. Nieśmiała, łagodna, ciągle cierpiąca, już w wieku 8 lat pragnęła wstąpić do klasztoru, jednak sprzeciw ojca, który marzył dla niej o karierze artystycznej, opóźnił tę decyzję.
W 1864 w Cannes Franciszka złożyła prywatny ślub czystości i zdecydowanie sprzeciwiła się planom matrymonialnym snutym przez ojca. Jej zamiarem było całkowite poświęcenie się Bogu. Przyrzekła jednak ojcu, że pozostanie z rodziną, dopóki on będzie żył. Adolf Siedliski powrócił przed śmiercią do zaniedbanych praktyk religijnych i umarł pojednany z Bogiem w 1870 r.
Najpierw była tercjarką franciszkańską, potem utworzyła i zorganizowała nowe zgromadzenie zakonne Najświętszej Rodziny z Nazaretu – nazaretanki. Założycielka przybrała imię Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza. Od tego czasu pochłonięta organizowaniem zgromadzenia, kształtowaniem jego duchowości, wytyczaniem celów i zadań apostolskich – ku zdumieniu wielu osób – odzyskała zdrowie i siły.
Zgromadzenie podjęło pracę w szkołach, sierocińcach, ochronkach, internatach. Służyło moralności i religijnemu odrodzeniu rodziny. Wychodziło też naprzeciw każdej ludzkiej biedzie moralnej i materialnej. Siostry otaczały swą opieką ludzi biednych, chorych, samotnych oraz niepełnosprawnych. Troszczyły się o wychowanie, zwłaszcza o wychowanie religijne, dzieci zaniedbanych. Zajmowały się samotnymi matkami i broniły życia nienarodzonych.
W 1885 roku kierownik Misji Polskiej w Ameryce poprosił Marię, aby zaopiekowała się przebywającymi tam Polakami. Chociaż Zgromadzenie miało wówczas jedynie 22 siostry, Założycielka zabrała połowę z nich na drugi kontynent. Nowe placówki powstały też wkrótce we Francji i Anglii. Siostry pomagały emigrantom w prowadzeniu życia religijnego, zapewniały opiekę chorym w szpitalach, dzieciom w tworzonych przez siebie ochronkach, stały na straży ducha narodowego i ojczystego języka. Obejmowały swą serdeczną troską nie tylko Polonię, ale wszystkich potrzebujących pomocy.
Pozostawiła po sobie „Dziennik duchowy”.
****************************************************************************************************************************************
Błogosławiona Elżbieta zwana Dobrą, franciszkanka, 1386-1420, Niemcy. Matka chętnie przekazywała małej Elżbiecie opowieści ewangeliczne. Już w dzieciństwie dziewczynka odznaczała się szczególnym nabożeństwem do męki Chrystusa. W wieku 14 lat wstąpiła do Trzeciego Zakonu św. Franciszka. Pragnąc dalszego rozwoju duchowego, obrała za swojego spowiednika Konrada Kügelina, przełożonego kanoników z Waldsee. Dzięki jego prowadzeniu wraz z kilkoma innymi tercjarkami franciszkańskimi w 1403 r. nabyła dom w Reute na obrzeżach Waldsee. Kobiety pragnęły głębiej realizować swoje franciszkańskie powołanie.
Słynęła z gościnności, z jaką przyjmowała przybywających do niewielkiego klasztoru. Troszczyła się także o ubogich, którzy przychodzili na furtę prosząc o pomoc. Jej miłość do Najświętszego Sakramentu była tak wielka, że przez ostatnich 12 lat życia karmiła się jedynie Komunią świętą. Według zachowanych przekazów, na jej głowie widać było ślady korony cierniowej, a na jej ciele – ślady biczowania. Chociaż stygmaty pojawiały się na jej rękach tylko czasami, Elżbieta zawsze czuła ból tych ran. Kult rozpoczął się jednak dopiero po roku 1623, kiedy to ówczesny przełożony kanoników w Waldsee nakazał otwarcie grobu Elżbiety. Po tym wydarzeniu za jej wstawiennictwem zaczęły się dokonywać liczne cuda.