6 LISTOPADA: Bł. ALFONS NAVARRETE I TOWARZYSZE, Św. Leonard z Limoges, Bł. Krystyna, Św. Kalinik, Bł. Józefa Naval Girbes.
BŁ. MĘCZENNICY JAPOŃSCY, ALFONS NAVARRETE, DOMINIKANIN I TOWARZYSZE, 1571-1617, HISZPANIA. Zrezygnował z majątku i wstąpił do klasztoru. Po ukończeniu studiów został wysłany na misje na Filipiny. W tym czasie w Japonii wybuchło wielkie prześladowanie katolików. Rok przed wyjazdem Alfonsa z Hiszpanii w Nagasaki ukrzyżowano 26 chrześcijan, w tym wielu franciszkanów i trzech japońskich jezuitów.
Nie zważając na grożące niebezpieczeństwa, dominikanie pragnęli powrócić do pracy w Japonii (skąd zostali wyrzuceni z powodu ich skutecznej pracy apostolskiej, która nie podobała się władzom). Bł. Alfons w 1610 r. powrócił do Europy, aby zebrać grupę misjonarzy, i podjął starania o wysłanie go do Japonii.
Korzystając z krótkiego okresu pokoju, rozpoczęli oni pracę. Przez sześć kolejnych lat, pomimo narastającego napięcia, katechizowali i przygotowywali wiernych na czas nieuniknionych prześladowań. Bł. Alfons, chociaż jego posługa misyjna nie trwała długo, wykonał ogromną pracę. Tak jak jego ojciec, św. Dominik, wędrował po całym kraju, nauczając i udzielając chrztu. Nazywany jest Wincentym a Paulo Japonii, ponieważ jako pierwszy podjął się trudnego zadania troski o sieroty i dzieci porzucone przez swoich rodziców.
Pierwszymi ofiarami kolejnej fali prześladowań stali się dwaj kapłani, franciszkanin i jezuita, którzy oddali życie za wiarę w Omurze. Alfons Navarrete i jego towarzysz Ferdynand udali się tam, aby ocalić szczątki męczenników i umocnić mieszkających tam katolików. Porwano ich jednak w drodze do Omury; we trzech – wraz z japońskim młodym katechistą – zostali ścięci mieczem. Ich ciała wrzucono do morza.
Pięć lat później na jednym ze wzgórz Nagasaki ponad 50 katolików przypieczętowało swoją wiarę przelaniem krwi. Niektórzy z nich zostali ścięci, innych spalono na stosie. Wśród nich było dziewięciu jezuitów (m.in. Karol Spinola), dziewięciu franciszkanów i dziewięciu dominikanów.
Wskutek prześladowań w latach 1614-1632 śmierć męczeńską poniosły tysiące katolików w Japonii. Ich przeciwnicy starali się zatrzeć w kraju wszelkie ślady znienawidzonej przez siebie religii. Papież Pius IX w 1867 r. uroczyście beatyfikował 205 męczenników japońskich, wśród których było jedenastu kapłanów z Europy, siedmiu zakonników oraz dwadzieścia dwie osoby (mężczyźni i kobiety) pochodzące z Japonii. Wszyscy oni byli w ten czy inny sposób włączeni przez profesję do Zakonu Kaznodziejskiego (jako nowicjusze, bracia współpracownicy oraz członkowie Trzeciego Zakonu). Chociaż nie zginęli oni w tym samym czasie ani w tym samym miejscu, czczeni są wspólnie wraz z bł. Alfonsem Navarrete, pierwszym dominikańskim męczennikiem Japonii.
****************************************************************************************************************************************
Święty Leonard z Limoges, pustelnik, 496-545, Francja. Król Franków, Klodwik byl ojcem chrzestnym Leonarda. Wychował się on u biskupa Reims, św. Remigiusza. Potem został pustelnikiem. Nie przyjął ofiarowanej mu przez Klodwika godności biskupa w Micy.
Król prosił Leonarda o modlitwę, gdyż jego małżonka miała bardzo bolesny, ciężki i niebezpieczny dla swojego życia poród. Dzięki modlitwie Leonarda bóle ustały, a królowa szczęśliwie urodziła dziecię. Król w podzięce podarował Leonardowi cały las. Leonard nazwał darowiznę Nobiliacum, czyli darem szlachetnego króla (nobilissimo rege). Wystawił też kościółek pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, a w nim ołtarz ku czci św. Remigiusza. Gdy dotkliwie odczuwał brak wody, wytrysnęła ona cudownie w postaci źródła, z którego skwapliwie korzystali pątnicy.
Napływali do niego pątnicy, nawet z Anglii i Niemiec, błagając go o wstawiennictwo u Boga. Był orędownikiem uwięzionych i wstawiał się za nimi przed królem i przed możnymi. Dlatego ikonografia zwykła przedstawiać go z łańcuchem i kajdanami. Według żywotów, jakie powstały w średniowieczu, Leonard miał także uzdrowić wielu chorych.
Należał do najpopularniejszych świętych w Europie w wiekach średnich: we Francji, w Anglii, Niemczech, Austrii, w Bawarii, w Szwecji i w Polsce. Ku jego czci wystawiono mnóstwo kościołów i kaplic. W czasie wypraw krzyżowych jego kult wzrósł jako patrona jeńców wojennych. Z czasem Leonard stał się patronem także od bydła i pewnych rzemiosł. W Polsce kult św. Leonarda w średniowieczu był szczególnie żywy. Świadectwem tego są najstarsze kościoły, jak np. krypta św. Leonarda w katedrze wawelskiej.
*********************************************************************************
Błogosławiona Krystyna, 1242-1312, Niemcy. Jej życie było tak niezwykłe, że gdyby jej doświadczenia nie były widziane i notowane przez naocznych świadków, najpewniej przypisano by jej halucynacje, konfabulację lub chorobę psychiczną. Pozostawała pod opieką o. Jana z Kolonii, księdza z jej parafii, który zaświadczył o tym, że diabeł trzykrotnie wyciągał ją z łóżka. Raz znaleziono ją wyrzuconą na dach domu. Kiedy indziej o. Jan osobiście odwiązywał ją w obecności jej matki i innych osób od drzewa w ogrodzie, przy którym diabeł ją zostawił. Świadkowie mogli też dotknąć gorących kamieni, które diabeł przytwierdzał do jej ciała, by ją dręczyć.
*******************************************************************************************************
Święty Kalinik, męczennik, śm. 638, Jerozolima. (20 sierpnia 636 r.) panowanie bizantyjskie w Syrii i Palestynie zostało złamane. Saraceni w lecie 637 r. opanowali Gazę. Dowódca arabski Amr Ibn al-As kazał przyprowadzić broniących ją żołnierzy. Od Kalinika i jego 10 towarzyszy zażądał, aby wyrzekli się wiary. Gdy odmówili, zostali uwięzieni. Wycierpieli wiele.
***********************************************************************************************************
Błogosławiona Józefa Naval Girbes, świecka karmelitanka, 1820-1893, Hiszpania. W wieku lat 18, 4 grudnia 1838 roku, za zgodą proboszcza, który był jej kierownikiem duchowym, przysięgła Bogu wieczne dziewictwo. W ten sposób jej serce stało się niepodzielne. Później stała się świecką karmelitanką – wstąpiła do Trzeciego Zakonu.
Jej życie było proste. Poświęciła je modlitwie i pracy ewangelizacyjnej w swojej parafii. We własnym domu, gdzie prowadziła pracownię haftu, otworzyła szkołę, w której oprócz szycia uczyła modlitwy i pracy nad cnotami ewangelicznymi. Była w ten sposób matką duchową wielu dziewcząt, z którymi dzieliła się mądrością i życiem duchowym. Miała łagodne usposobienie, ale w tym samym czasie praktykowała ten rodzaj surowości charakteru, który pozwalał jej efektywnie napominać podopieczne.
Znana z umiejętności godzenia zwaśnionych. Wielką czcią otaczała Maryję Dziewicę, Matkę Jezusa. Pod wieloma względami była typową świętą XIX wieku: jej życie było dojmująco monotonne, dokuczało jej słabe zdrowie. Chroniczne choroby znosiła z ogromną cierpliwością.