
4 WRZEŚNIA: NMP MATKA POCIESZENIA, Bł. Maria Stella i Towarzyszki, Św. Rozalia, Bł. męczennicy francuscy, Św. Bonifacy I, Bł. Katarzyna z Racconigi, Bł. Maria od św. Cecylii Rzymianki, Mojżesz.
NAJŚWIĘTSZA MARYJA PANNA, MATKA POCIESZENIA. W zakonie augustiańskim od wieków istnieje nabożeństwo i cześć Najświętszej Maryi Panny jako Matki Pocieszenia. Nie wiadomo, jaka jest jego geneza. Według legendy, Matka Boża ukazała się św. Monice, ubrana w czarny strój ze skórzanym pasem, w odpowiedzi na jej prośby o pomoc i pociechę po śmierci męża, Patrycjusza. Obiecała specjalną opiekę i pociechę Monice oraz wszystkim tym, którzy ku Jej czci noszą skórzany pas.
Powyższa legenda powstała dość późno – prawdopodobnie około XV w., gdy pojawiły tzw. mantellatki. W 1401 r. papież Bonifacy IX zezwolił zakonom żebraczym na udzielanie swojego habitu i reguł także kobietom; mantellatki miały specjalne przywileje oraz wszelkie prawa augustianów pierwszego Zakonu.
*********************************************************************************
PROROK Z ROGAMI
Mojżesz, prorok i prawodawca. Mojżesz jest prawodawcą w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Ludowi dał wszystko: prawo, instytucje kultowe, kapłaństwo. Wedle tradycji żydowskich, których echem stało się przemówienie Szczepana, życie Mojżesza dzieliło się na trzy części, po czterdzieści lat każda. Ocalony z topieli, wychowywany przez własną matkę, potem przez córkę faraona, która go traktuje jak syna, otrzymuje wykształcenie i zostaje wysokim funkcjonariuszem wśród rodaków. Okres ten kończy się jednak niepowodzeniem. Mojżesz ucieka daleko od faraona (Wj 2, 15).
Przez kolejnych czterdzieści lat przebywa wśród Madianitów, z którymi wiąże się przez małżeństwo i którzy wywarli na niego jakiś wpływ, trudny do określenia. Był teraz pasterzem, który nie zajmował się losem rodaków. Ale nastąpiła interwencja Boga. Czeka go misja: wyzwolenie ludu z niewoli. W tym wszystkim nie zabrakło przeciwności, ale Mojżesz pomimo tych trudności wrócił do Egiptu i przystąpił do realizacji zadań. Zawierzając obietnicom Bożym, został wyposażony w moce cudotwórcze, a dzięki Aaronowi potrafił przekazać Boże wezwania.
Przez czterdzieści znowu lat przewodził Izraelowi. Stał się rzeczywiście jego wyzwolicielem. Jako taki przeprowadził go z niewiary do zawierzenia Bogu. To pierwsze wyzwolenie nie było czymś danym raz na zawsze. Na pustyni Mojżesz musiał bez ustanku działać, modlić się, ganić i karać, aby podtrzymać lud w wierności dla powołania. Zanim zakończył życie, dla kontynuacji tych zadań obrał Jozuego.
Dekalog przekazał ludowi Mojżesz. Stał się następnie prawodawcą, który wymagania Boże wprowadzał w przepisy szczegółowe i obyczaj. Był także żarliwym orędownikiem, bo nieustannie wstawiał się za ludem, a w tym wstawiennictwie okazywał niezwykłą wytrwałość i ofiarność. Z Bogiem rozmawiał twarzą w twarz. Pragnął poznać Jego chwałę i gdy po zakończeniu rozmowy na Synaju zstępował do ludu, jego twarz promieniowała niezwykłym blaskiem.
Według listu do Hebrajczyków, Mojżesz jakby antycypuje (wyprzedza to, co ma nastąpić) w zniewagach, wyrządzonych Chrystusowi, którego chwała przewyższa jego własną.
CIEKAWOSTKA:
Na wyobrażenie Mojżesza z rogami w sztuce chrześcijańskiej wpływ miał specyficzny błąd? w tłumaczeniu Wulgaty, tj. Biblii przełożonej pod koniec IV na łacinę przez św. Hieronima. Chodzi dokładnie o fragment z Księgi Wyjścia (34,29) mówiący o Mojżeszu, który powraca z Góry Synaj z tablicami Dekalogu. Wymienione w oryginalnym tekście hebrajskie słowo qaran posiada dwa znaczenia: „być opromienionym” oraz „wypuszczać rogi”. Nie wiadomo dlaczego św. Hieronim przyjął to drugie. W konsekwencji opromieniona blaskiem Boga twarz proroka zamieniła się w rogatą. Od tego czasu chrześcijańscy artyści na Zachodzie, malarze fresków, obrazów czy autorzy rzeźb, za dobrą monetę przyjmowali opis z Wulgaty.
Tak prezentuje się prorok w słynnej rzeźbie Michała Anioła w rzymskiej bazylice św. Piotra w Okowach. Rogaty Mojżesz pojawia się w Biblii przetłumaczonej na język polski przez Jakuba Wujka w XVI wieku. Rogi przez wiele stuleci pełniły funkcję atrybutu Mojżesza, i w tym wyjątkowym przypadku nie miały kojarzyć się z diabelską siłą zła, tylko z mocą którą prorok otrzymał od Boga.
***************************************************************************************
Święty Bonifacy I, papież, zm. 422. Innocenty I powierzył mu misję w Konstantynopolu. Po śmierci papieża Zozyma (418) obrano go jego następcą. Za jego czasów Karol z Rawenny zapoczątkował ingerencję władzy cywilnej w wybór papieża. Część kleru i wiernych opowiedziała się za kontrkandydatem Bonifacego, Eulaliuszem. Wynikłą stąd schizmę zlikwidować miał z inicjatywy cesarza specjalny synod. Kiedy jednak Eulaliusz wbrew zaleceniom monarchy wrócił do Rzymu i wywołał tam zamieszki, dwór uznał legalność pontyfikatu Bonifacego. Był przyjacielem św. Augustyna.
***********************************************************************************************************
Błogosławieni Jan Karol M. Bernard du Cornillet, Jan Franciszek Bonnel de Pradal i Klaudiusz Ponse, kapłani i męczennicy, Francja. Wielka Rewolucja Francuska (1789-1799) miała wśród swoich celów m.in. zniesienie katolicyzmu we Francji. Uchwalona 12 lipca 1790 r. Konstytucja cywilna kleru zakładała zniesienie konkordatu z 1516 r., podporządkowanie Kościoła państwu i przejęcie majątków kościelnych i klasztornych. Duchowni zostali zobowiązani do ceremonialnego składania tzw. przysięgi konstytucyjnej, co było równoznaczne z wypowiedzeniem posłuszeństwa Ojcu Świętemu i Stolicy Apostolskiej. Ci, którzy odmówili, poddawani byli represjom.
W okresie Rewolucji śmierć poniosło kilkanaście tysięcy katolików: duchownych, zakonników i świeckich.
Znaczna liczba duchownych zginęła także w klasztorze karmelitów przy Rue de Vaugir. Wśrod nich byli kanonicy regularni wymienini wyżej. Zostali oni beatyfikowani w dniu 17 października 1926 r. przez papieża Piusa XI wśród 191 osób, których męczeństwo udało się udokumentować.
***********************************************************************************************************
Święta Rozalia, pustelnica, 1130-1165(1170). Żyła w grocie na Sycylii. Do dziś jest czczona w świątyni wybudowanej na miejscu jej życia, modlitwy i śmierci. Według starej opowieści urodziła się na zamku Olivella w pobliżu Bergamo jako córka księcia Sinibalda, służącego królowi Normanów Rogerowi II. Przed jej urodzeniem matka otrzymała we śnie polecenie, aby nazwała ją Rozalia, będzie bowiem najpiękniejszym kwiatem rodu i wyspy. Miał to być również proroczy symbol: jej życia pokutnego (kolce róży) i niewinności (biel lilii). Kiedy rodzice przynaglali ją do małżeństwa, uciekła z pałacu do groty na pobliską górę i tam zamieszkała jako pustelnica, prowadząc życie pełne pokuty i wyrzeczeń.
Na ścianach wyryła napis: „Ja, Rozalia, córka Sinibalda, postanowiłam żyć w tej grocie dla miłości mego Pana, Jezusa Chrystusa”.
Poddawała się licznym umartwieniom, żyjąc w ścisłej łączności z Bogiem. Po pewnym czasie zmieniła miejsce pobytu, przenosząc się w okolice Monte Pellegrino pod Palermo. Nieprzyzwyczajona do surowego życia, zmarła młodo, prawdopodobnie w 1165 lub 1170 r. Podobno po śmierci ukazała się i opowiedziała ludziom o tym, jak przez kilkanaście lat przebywała w grocie, kryjąc się przed światem w maleńkim zagłębieniu skalnym.
W roku 1624 przypadkowo odkryto relikwie św. Rozalii. Odtąd zaczął się jej kult. Podanie głosi, że podczas znalezienia relikwii miała ustać zaraza, która wówczas nękała miasto Palermo i całą okolicę. Dlatego odtąd św. Rozalia jest wzywana jako patronka chroniąca od zarazy.
***********************************************************************************************************
Bł. Maria Stella i Towarzyszki, męczennice z Nowogródka. Po napadzie wojsk niemieckich na Polskę we wrześniu 1939 roku część przerażonej ludności polskiej mieszkającej dotąd w Nowogródku opuściła swe domostwa i udała się na Wileńszczyznę. Na miejscu pozostał jedynie proboszcz. Musiał się podzielić swym dwupokojowym mieszkaniem z funkcjonariuszem NKWD. Właśnie przy parafii nowogródzkiej przyszło pracować nazaretankom.
Siostry zajęły się wychowaniem religijnym i edukacją dzieci i młodzieży. Najpierw założyły internat, następnie szkołę powszechną. Otwarte na potrzeby ludzi w czasie pokoju, tym bardziej gorliwie służyły innym podczas okupacji wojennej. Musiały jednak w czasie okupacji opuścić tak szkołę, jak i własny klasztor. Zmieniły habity na świecki strój i szukały jakiegoś zajęcia, aby zapewnić sobie skromne utrzymanie. Jedynie siostra Imelda nie zdjęła habitu. Siostry szukały odpowiedniego dachu nad głową u dobrych ludzi. Spotykały się razem tylko w kościele na Mszy św. i różańcu. Rosjanie, którzy zetknęli się bliżej z siostrami, byli pod wrażeniem ich uczciwości i rzetelności w pracy. Nie mogli wyjść z podziwu dla polskiej ludności, która bardzo licznie gromadziła się w kościele.
6 lipca 1941 roku w Nowogródku zmienili się okupanci. Okazało się szybko, że nowy okupant nie jest lepszy od poprzedniego. Niemcy starali się wykorzystywać antagonizmy między Białorusinami i Polakami, by skłócać ich na wszelki możliwy sposób. Obiecywali Białorusinom autonomię, a nawet niepodległość. Kiedy w 1943 r. sowieccy i polscy partyzanci zajęli miasteczko Iwieniec, Niemcy przystąpili do planowego mordowania Polaków.
Co jakiś czas organizowali „pokazowe” rozstrzeliwanie Polaków, aby zastraszyć wszystkich stawiających jakikolwiek opór. Podobna akcja miała miejsce 18 lipca 1943 roku, kiedy to aresztowano 120 osób z zamiarem rozstrzelania. Wówczas to siostry nazaretanki wspólnie podjęły decyzję ofiarowania swego życia za uwięzionych członków rodzin. Wobec kapelana i rektora fary, ks. Aleksandra Zienkiewicza, tę decyzję w imieniu wszystkich wypowiedziała siostra Maria Stella, pełniąca wtedy obowiązki przełożonej. Uwięzieni zostali wywiezieni na roboty do Rzeszy, a kilku zwolniono. Wobec zagrożenia życia jedynego w okolicy kapłana siostry ponowiły gotowość ofiary: „Ksiądz kapelan jest bardziej potrzebny ludziom niż my, toteż modlimy się teraz o to, aby Bóg raczej nas zabrał niż Księdza, jeśli jest potrzebna dalsza ofiara”. Bóg tę ofiarę przyjął.
Niemcy rozstrzelali 11 sióstr nazaretanek. Jeden z morderców opowiadał później, że siostry przed straceniem uklękły, modliły się, żegnały się ze sobą. Zarówno ks. Zienkiewicz, jak i pozostali uwięzieni ocaleli. Rok po męczeństwie sióstr ks. Zienkiewicz powrócił do Nowogródka. Dzięki jego zabiegom doczesne szczątki nazaretanek 19 marca 1945 r. ekshumowano i przeniesiono do wspólnej mogiły przy farze. Opiekowała się nią, aż do swej śmierci w 1966 roku, uratowana od rozstrzelania s. Małgorzata Banaś. Troszczyła się też o kościół. Relikwie nazaretanek znajdują się w sarkofagu w tym właśnie kościele.
***********************************************************************************************************
Błogosławiona Maria od św. Cecylii Rzymianki, siostra zakonna Zgromadzenia Sióstr Jezusa i Maryi, 1897-1929, Kanada. Była jedynym dzieckiem zamożnych rodziców, którzy otoczyli ją troską i miłością oraz zapewnili jej staranne wykształcenie. Ukończyła szkołę podstawową sióstr ze zgromadzenia Notre-Dame.
Po skończeniu szkoły w Bellevue wyjechała do Nowego Jorku, gdzie przez dwa lata kontynuowała studia muzyczne. Uczestniczyła także w życiu artystycznym wielkiej metropolii. Po powrocie do rodzinnego miasta dała kilka koncertów i choć odniosła znaczne sukcesy, pozostała bardzo skromna. Włączyła się w życie parafialne, odwiedzając chorych i ubogich oraz pomagając w szyciu paramentów liturgicznych.
W pierwszych miesiącach pobytu w zakonie zapadła na groźną chorobę, z której nigdy do końca się nie wyleczyła i która kilka lat później spowodowała jej śmierć.
*******************************************************************************
Błogosławiona Katarzyna z Racconigi, 1486-1547, Italia. Cierpiała ustawiczne prześladowania od swych domowników. Wskutek objawienia Najświętszej Maryi Panny przyjęła habit Trzeciego Zakonu Dominikańskiego i żyjąc nadal w swym domu, rozpoczęła życie jeszcze bardziej wypełnione pokutą. Chociaż pracowała jako tkaczka, oddawała się modlitwie. Wiele cierpiała dla zbawienia grzeszników. Gdy wojna pustoszyła jej ojczyznę, ofiarowała się na ofiarę zadośćuczynienia, bolejąc nad nieszczęściem i zgubą dusz. Tak jak św. Katarzyna ze Sieny, działała na rzecz pokoju w Italii i dobra Kościoła.
Zmarła po długiej i bolesnej chorobie, a natychmiast po jej śmierci w 1547 r. ustały okropności wojny.

