21 SIERPNIA: ŚW. PIUS X, Bł. Brunon Zembol, Bł. Wiktoria Rasoamanarivo.

 ŚW. PIUS X, 1835-1914. Józef Sarto urodził się w rodzinie wiejskiego listonosza jako drugi z dziesięciorga dzieci. Aby uczyć się w gimnazjum Codziennie musiał przebiegać codziennie 14 km (po 7 km tam i z powrotem do domu). Trwało to przez 4 lata (1846-1850).

Święty Pius XWyróżniał się tam jako doskonały kaznodzieja. Dlatego zapraszano go chętnie z kazaniami z różnych okazji. Swoje kazania przygotowywał bardzo starannie, każde z nich zapisując. Budował wiernych pobożnością i gorliwością kapłańską. Opiekował się ubogimi. Po 9 latach (1858-1867) biskup przeznaczył go na proboszcza do Salvano. Tu zajął się szczególnie katechizacją dzieci, uczeniem chóru śpiewu liturgicznego i biednymi. Sam będąc wiele razy głodny jako chłopiec, umiał zrozumieć głód innych. Był tak szczodry dla ubogich, że siostra częstokroć z płaczem skarżyła się mu, że nie ma co do garnka włożyć, a wstydzi się brać w sklepie na kredyt.

Jako biskup umiał być kochającym i życzliwym dla wszystkich ojcem, ale bywał także stanowczy, kiedy tego wymagała chwała Boża. Sam przyświecał swojemu duchowieństwu przykładem modlitwy, ubóstwa i gorliwości kapłańskiej. Jako patriarcha Wenecji mawiał do swoich kapłanów: „Głosicie wiele dobrych kazań. Niektóre zdradzają ogień najcudowniejszej wymowy i przewyższają nawet aktorów gestami i grą twarzy. Ale bądźmy szczerzy. Co mają z tego nasi biedni rybacy? Ile z tego rozumieją służące, robotnicy portowi i tragarze? Można dostać zawrotu głowy od tych hamletycznych salw huraganowych, ale serce, bracia, serce pozostaje puste. Proszę was, bracia, mówcie prosto oraz zwyczajnie, żeby i najprostszy człowiek was zrozumiał. Mówcie z dobrego i pobożnego serca, wtedy traficie nie tylko do uszu, ale i do duszy waszych słuchaczy”.

W 1903 r. został wybrany na papieża. Wybór przyjął zalany łzami. Obrał hasło: odnowić wszystko w Chrystusie (instaurare omnia in Christo). Z całą energią zwalczał współczesne błędy. Największym niebezpieczeństwem był modernizm – prąd, który obalał niemal wszystkie dogmaty. W encyklice Pascendi dominici gregis z 8 września 1907 r. modernizm został uroczyście potępiony, a kapłani zostali zobowiązani do składania przysięgi antymodernistycznej. Dziś już nie składa się przysięgi antymodernistycznej, a modernizm szaleje na niespotykaną dotąd skale. 

Pius X bywa nazywany papieżem dzieci. Kochał je i pragnął, by jak najwcześniej spotkały się z Panem Jezusem, zanim diabeł zajmie jego miejsce. Po wydaniu dekretu o wczesnej Komunii świętej otrzymał moc listów od dzieci. Jest on czczony jako patron esperantystów.

Błogosławiony Brunon Zembol***

Błogosławiony Brunon Zembol, franciszkanin-reformat, brat zakonny i męczennik, 1905-1942. Od roku 1933 pracował w klasztorze w Sądowej Wiszni koło Lwowa, gdzie był kucharzem, organistą i ogrodnikiem, zaś od 1937 roku – w klasztorze w Chełmie Lubelskim.
Po wybuchu II wojny światowej pomagał uciekinierom i pacjentom miejscowego szpitala.

Pod koniec marca 1942 r. władze obozowe skazały go na karę wrzucenia do basenu z lodowatą wodąNa skutek nieludzkiego traktowania br. Brunon zmarł 21 sierpnia 1942 roku w opinii świętości.

***

CHCIAŁA ZOSTAĆ SIOSTRĄ ZAKONNĄ…

Błogosławiona Wiktoria Rasoamanarivo, 1848-1894, Madagaskar. W plemieniu Howasów odgrywała doniosłą rolę. Jej matka była córką pierwszego ministra królowej Ranawalony (1832-1852), a ojciec – bliskim krewnym głównodowodzącego wojskiem.Błogosławiona Wiktoria Rasoamanarivo

Mając szesnaście lat, zapragnęła wstąpić do zakonu, ale wydano ją za krewnego o imieniu Radriaka (Ratsimatakodriaka). Na jej żądanie ślub odbył się według obrządku katolickiego. Mąż okazał się apodyktyczny, a nawet brutalny. Znosiła to cierpliwie, bez uskarżania się. Nie przystała też na namowy krewnych, którzy radzili jej odejść od męża. Gdy był bliski śmierci, pojednała go z Bogiem i sama ochrzciła.

Zobowiązana do uczestniczenia w życiu dworskim, w otoczeniu kalwińskim świeciła wzorem wierności dla Kościoła. Pozyskała sobie tym szacunek wielu osób. Gdy w 1883 r. Howasi wojowali z Francuzami, a misjonarzy wydalono, odważnie broniła swych współwyznawców, oskarżonych o zdradę kraju, i podtrzymywała ich na duchu. W 1886 r. mogła się już cieszyć z powrotu jezuitów. Wiele czyniła też na rzecz potrzebujących. Zmarła po ciężkiej chorobie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.