12 CZERWCA: Bł. 108 męczenników z czasów II wojny światowej, Św. Leon III, Św. Onufry Wielki, Św. Kasper Bertoni, Św. Benedykt Menni, Bł. Maria Kandyda od Eucharystii, Bł. Stefan Bandelli.
Błogosławionych 108 męczenników z czasów II wojny światowej. 13 czerwca 1999 r. podczas Mszy świętej odprawianej w Warszawie św. Jan Paweł II dokonał beatyfikacji 108 męczenników, którzy ponieśli śmierć w czasach II wojny światowej. Każda z tych osób wykazała się niezwykłym heroizmem wiary: są w tym gronie biskupi – pasterze, którzy woleli zginąć, aniżeli zostawić swoją owczarnię; siostry i księża ratujący Żydów; teściowa, która oddała swe życie za synową w ciąży; zakonnik, który za posiadanie różańca, a potem odmowę sprofanowania go został zmasakrowany i utopiony w kloace; księża i alumni dzielący się w obozie koncentracyjnym jedyną kromką chleba ze współwięźniami; duchowny, który zginął za to, że nie wydał Gestapo komunistów.
Sława świętości i męczeństwa licznych osób z grupy 108 sług Bożych, łaski przypisywane ich wstawiennictwu, kierowały uwagę diecezji i rodzin zakonnych na konieczność otworzenia procesów beatyfikacyjnych o męczeństwie. Krąg osób, wobec których rozpoczęto procesy beatyfikacyjne, w trakcie prac aż pięciokrotnie ulegał zmianom: powiększał się przez kolejne zgłoszenia nowych kandydatów, a jednocześnie był redukowany, gdy okazywało się, że w rozpatrywanych przypadkach nie ma wystarczającego materiału dowodowego na męczeństwo w rozumieniu teologicznym. Ostatecznie, w listopadzie 1998 r., liczba męczenników ukształtowała się jako grono 108 sług Bożych.
Pośród nich jest 3 biskupów, 52 kapłanów diecezjalnych, 26 kapłanów zakonnych, 3 kleryków, 7 braci zakonnych, 8 sióstr zakonnych i 9 osób świeckich.
***
Święty Leon III, papież, 750-816. Pochodził ze skromnej rodziny. Już od młodości poświęcił się służbie Bożej w szeregach kleru rzymskiego. Panował przez 21 lat. Początki jego rządów były wręcz krytyczne. W Rzymie powstały przeciwko niemu zamieszki. Doszło do tego, że w czasie procesji znieważono go, a nawet powalono go na ziemię (799). Papież nie miał innego wyjścia, jak oprzeć się na Karolu Wielkim, od roku 768 królu Franków, a od roku 774 także królu Longobardów. Zaraz po swoim wyborze przesłał mu protokół ze swojej elekcji, klucze od grobu św. Piotra i chorągiew miasta Rzymu na znak, że oddaje mu państwo kościelne pod opiekę.
Poszedł nawet dalej: wysłał do Karola petycję, by przysłał swojego delegata, aby ten odebrał od senatu rzymskiego przysięgę na wierność. Karol Wielki odpowiedział listem stwierdzającym, że jest gotów stanąć w obronie papieża przeciwko wszystkim jego wrogom. Jako swojego delegata Karol wysłał opata Angilberta. Kiedy więc w Rzymie wybuchły ponowne zamieszki i uwięziono papieża, ten wezwał na pomoc Karola. Karol przybył do Rzymu w roku 800 i surowo ukarał burzycieli. W podzięce za to papież w samo święto Bożego Narodzenia w czasie uroczystej celebry ogłosił króla Franków cesarzem rzymskim, dokonał też jego koronacji. Akt ten nadawał Karolowi jako cesarzowi prymat nad wszystkimi władcami Europy. Papieżowi zaś dawał pierwszeństwo nad wszystkimi metropolitami Europy, którzy dokonywali koronacji królów. Odtąd każdy nowy cesarz udawał się po koronę do Rzymu. Akt koronacji odbywał się w uroczystość Bożego Narodzenia.
Leon III okazał się nie tylko wytrawnym taktykiem politycznym, ale także gorliwym pasterzem powierzonej sobie owczarni. Zajął się ze szczególną troską ludnością ubogą. Bronił czystości nauki katolickiej. Leon III wyróżnił się także jako doskonały administrator. Odbudował wiele kościołów w Rzymie i umocnił go murem. Wystawił wiele nowych gmachów, wprowadził ład w urzędach.
***
Święty Onufry Wielki, pustelnik, IV-V w. Egipt. Onufry (z gr. „pasterz osłów”). Po zakończeniu edukacji w klasztorze w Hermopolis, przez ponad 60 lat przebywał samotnie na pustyni w pobliżu Tebaidy. Jest przedstawicielem wielkich pustelników pierwszych wieków. Jak św. Paweł z Teb, pierwszy pustelnik, całe swoje życie spędził samotnie na pustkowiu. Podobnie jak św. Pawła Pustelnika odkrył i wsławił św. Antoni, tak św. Onufrego odkrył św. Pafnucy.
Według podania, całym okryciem Onufrego były długie włosy i broda sięgająca do kolan. Św. Pafnucy podaje w historii Onufrego legendę, że Onufrego żywił codziennie anioł, a w każdą niedzielę przynosił mu Komunię świętą. Na ręku św. Pafnucego Onufry, jako starzec, oddał Bogu ducha. Kult św. Onufrego bardzo rozpowszechnił się na Wschodzie. W Konstantynopolu miał on dwie kaplice, wystawione ku jego czci. Także w Rzymie ku czci Onufrego wystawiono kościół. Obecnie jego relikwie spoczywają w Sutera, na Sycylii. Jest patronem mnichów, dorożkarzy, pielgrzymów, tkaczy. Szczególnie czczony jest w Kościołach Wschodu.
***
Swoje wysiłki jako kapłan skoncentrował na młodzieży. Zorganizował dla niej Hufiec Maryjny, który w krótkim czasie zaowocował nowymi grupami w wielu miastach Francji. W 1810 roku został ojcem duchownym w seminarium. Jego zadaniem była opieka i formowanie młodych kandydatów do kapłaństwa. Wypełniał swe obowiązki gorliwie i z wielkim oddaniem.
W 1816 roku założył zgromadzenie stygmatynów św. Franciszka, oparte na regule św. Ignacego Loyoli. Przyszli członkowie mieli się rekrutować z szeregów gimnazjalistów, uczących się w bezpłatnej szkole dla ubogich chłopców, którą założył Kasper. Wtedy też na jego drodze pojawiła się markiza Leopoldyna Naudet, z którą założył zgromadzenie sióstr Świętej Rodziny, i bł. Magdalena z Canossy, której pomagał założyć zgromadzenie Córek Bożej Miłości. Był też doradcą i przyjacielem innych zakonodawczyń i zakonodawców. Pan Bóg prowadził go i doświadczał. Przez prawie 20 lat cierpiał na poważną chorobę.
Dla Kaspra oczywistym było, że wyrzeczenie się siebie jest podstawą spotkania z Bogiem.
***
Święty Benedykt Menni, bonifrater-kapłan, 1841-1914 Italia. Jego rodzice byli gorliwymi katolikami. W wieku 18 lat podjął się pielęgnowania żołnierzy rannych w bitwie pod Magentą. Pomagał przy transporcie rannych z dworca kolejowego w Mediolanie do szpitala bonifratrów, gdzie otaczał ich troskliwą opieką. Przykład braci oddających się posłudze chorym obudził w nim pragnienie pójścia w ich ślady.
W dniu ślubów wieczystych ofiarował się Bogu, wypowiadając słowa: „Panie, pragnę pracować dla mojego zakonu do ostatniego tchu”.
Papież Pius IX, na wniosek przełożonego generalnego bonifratrów, powierzył Benedyktowi misję odbudowania zakonu w Hiszpanii, skasowanego tam wskutek ustaw antykościelnych. Po drodze ojciec Menni zatrzymał się w klasztorach bonifratrów w Lyonie i Marsylii, odwiedzając tamtejsze szpitale.
W Barcelonie nie znał języka, nie posiadał funduszy. Arcybiskup Barcelony początkowo odnosił się do niego z nieufnością; dopiero z czasem zaczął popierać jego działania. Już 14 grudnia 1867 r. powstał pierwszy szpitalik dla bezdomnych dzieci, chorych na krzywicę. Z powodu poważnej choroby o. Benedykt musiał udać się na leczenie do Marsylii. Gdy wrócił do Barcelony, trafił na czas walki o władzę. Podejrzewany o sympatyzowanie z jedną ze stron konfliktu, znalazł się kilkakrotnie w poważnym niebezpieczeństwie. Musiał uchodzić do Rzymu. Po kolejnym powrocie do Hiszpanii, został aresztowany w 1872 r. wraz z jednym ze współbraci.
Po pewnym czasie wrócili do Hiszpanii i pełnili posługę na terenach ogarniętych wojną. W lutym 1876 r. zreorganizował szpital w Barcelonie, a następnie przeniósł się do Madrytu. W pobliskim Ciempozuelos zbudował szpital dla osób chorych psychicznie.
W kolejnych latach z jego inicjatywy powstały szpitale także w Granadzie, Sewilli, Maladze, Gibraltarze, Carabanchelu, Alto (w Madrycie), Lizbonie, Telhalu (Portugalia) i Guadalajarze (w Meksyku). W 1884 r. uzyskał od Stolicy Apostolskiej zgodę na ustanowienie hiszpańsko-amerykańskiej prowincji zakonu bonifratrów. Został wybrany na jej przełożonego; pełnił ten urząd przez pięć kadencji. W 1903 r., gdy Benedykt złożył urząd prowincjała, istniało 14 założonych przez Benedykta szpitali.
Zakładane przez niego szpitale były jednak przeznaczone jedynie dla mężczyzn. Z czasem z różnych stron zaczęły napływać prośby o otoczenie opieką także chorych kobiet. Do o. Menniego zgłosiły się dwie młode kobiety z Granady: Józefina Recio i Maria de las Angustias Jimenez. Chciały poświęcić swe życie opiece nad chorymi. Benedykt długo się wahał; ostatecznie zaprosił je do Ciempozuelos z myślą o założeniu żeńskiego zgromadzenia zakonnego. Wkrótce zaczęły przybywać inne kandydatki. 31 maja 1881 r. pierwsze nowicjuszki przywdziały habity, a rok później złożyły pierwsze śluby. W ten sposób powstało zgromadzenie Sióstr Szpitalnych od Najśw. Serca Pana Jezusa, zatwierdzone w 1901 r. Następne klasztory żeńskie powstały bardzo szybko; w 1914 było ich już 33.
***
DŁUUUUUGO CZEKAŁA
Błogosławiona Maria Kandyda od Eucharystii, karmelitanka bosa, 1884-1949, Italia. Była dziesiątym dzieckiem spośród dwanaściorga rodzeństwa. Wychowała się w rodzinie głęboko wierzącej. Opiekowała się rodzeństwem, a dzięki staraniom miejscowych sióstr nauczyła się modlić własnymi słowami. Największą jej radością po przystąpieniu do Pierwszej Komunii świętej było pełne uczestniczenie w Eucharystii, przyjmowanie Chrystusa do serca. Jak tylko mogła, każdego dnia starała się odmawiać cały różaniec. 2 lipca 1899 roku wzięła udział w obłóczynach krewnej. To wydarzenie stało się dla niej ważnym doświadczeniem religijnym, punktem zwrotnym. Wówczas, w piętnastym roku życia, odkryła swoje powołanie do życia zakonnego.
Jednak rodzice na wieść o jej zamiarach stanowczo zaprotestowali. Na przeszkodzie w realizacji powołania stanęły wydarzenia w rodzinie. W roku 1904 umarł jej ojciec, w 1911 roku jej 21-letni brat Paweł. We wrześniu 1910 r. udała się wraz z rodziną na pielgrzymkę do Rzymu i została przyjęta na audiencji przez papieża św. Piusa X. Śmierć matki w czerwcu 1914 r. wydawała się być zagrożeniem jedności rodziny, zatem obecność Marii, jej kobiecej ręki wydawała się konieczna.
Maria czekała cierpliwie prawie dwadzieścia lat na to, aby zobaczyć realizujące się w końcu pragnienie. W czasie tego oczekiwania okazała wielką moc ducha i niezwykłą wierność początkowemu natchnieniu. W tej walce, która trwała aż do momentu wstąpienia do Karmelu w Ragusie, była wspierana przez szczególny kult Eucharystii. Widziała w niej tajemnicę sakramentalnej obecności Boga w świecie, konkretny dowód Jego nieskończonej miłości do człowieka. Wytrwała w powołaniu także dzięki nabożeństwu do Serca Jezusowego, praktyce komunii duchowej i pobożności maryjnej. Maryja stała się dla niej prawdziwym wzorem życia Eucharystią, bo Ona nosiła w swym łonie Syna Bożego, którego ustawicznie rodzi w sercach wierzących.
W klasztorze długie godziny spędzała na adoracji Najświętszego Sakramentu, zwłaszcza w każdy czwartek między godziną 23 a 24. Wiele czasu poświęcała zgłębianiu duchowości swych świętych poprzedniczek, a zwłaszcza Teresy od Jezusa. W 1924 roku została wybrana na przełożoną klasztoru. Urząd ten pełniła z krótką przerwą do 1947 roku. W Roku Świętym 1933 zaczęła pisać swoje dzieło na temat duchowości eucharystycznej.
Zmarła 12 czerwca 1949 roku w Ragusie, w uroczystość Trójcy Przenajświętszej, po kilku miesiącach cierpień fizycznych. Św. Jan Paweł II powiedział o niej: „Była prawdziwą mistyczką Eucharystii, z której uczyniła ośrodek jednoczący całą jej egzystencję, inspirując się tradycją karmelitańską, a zwłaszcza przykładami św. Teresy od Jezusa i św. Jana od Krzyża. Do tego stopnia zakochała się w Jezusie eucharystycznym, że stale i żarliwie pragnęła być niestrudzoną apostołką Eucharystii. Jestem pewien, że z nieba bł. Maria Kandyda wciąż pomaga Kościołowi, by coraz większym podziwem i miłością otaczał tę największą tajemnicę naszej wiary”.
***
Błogosławiony Stefan Bandelli, dominikanin, 1369-1450, Italia. Jego życie było wzorowym przykładem modlitwy, pokuty i wypełniania cnót zakonnych. Dzięki swoim talentom po ukończeniu studiów został wybitnym prawnikiem kanonistą i teologiem. Wykładał na uniwersytecie w Pawii.
Najbardziej zasłynął jednak jako kaznodzieja i spowiednik – poświęcał się temu zadaniu przez wiele lat, a z powodu odnoszonych sukcesów niejednokrotnie był porównywany do św. Pawła Apostoła.
Wokół niego zawsze gromadziły się nieprzeliczone tłumy, wielu grzeszników skłonił do nawrócenia i pokuty; niektórzy z nich obierali nawet życie zakonne. Bóg potwierdzał jego słowa wieloma cudami.
Wycieńczony pracą, zmarł w wieku ponad 80 lat. Wokół jego grobu z czasem zgromadzono wiele wotów dziękczynnych za łaski otrzymane dzięki jego wstawiennictwu. Gdy w 1487 r. miasto przeżywało oblężenie, zostało cudownie ocalone dzięki pojawieniu się postaci Matki Bożej i jakiegoś dominikanina; mieszkańcy miasta bez wątpliwości przyjęli, że był nim bł. Stefan. Rocznica tego wydarzenia do dziś jest świętowana w Saluzzo podczas dorocznego festynu. Stefan Bandelli został beatyfikowany przez Piusa IX.