9 MAJA: Św. Jerzy Preca, Bł. Jeremiasz z Wołoszczyzny, Św. Pachomiusz Starszy, Bł. Alojzy Rabata, Św. Katarzyna Mammolini.
Święty Jerzy Preca, kapłan, Malta, 1880-1962.Już jako kleryk (w latach 1905-1906) organizował spotkania formacyjne dla młodzieży. W 1907 r. założył Towarzystwo Nauki Chrześcijańskiej dla młodych ludzi świeckich, którym po odpowiedniej formacji ascetyczno-teologicznej powierzał prowadzenie katechezy dzieci i dorosłych. Poza Maltą jest dziś ono obecne w Australii, Anglii, Albanii, Kenii, Sudanie i Peru. Organizację tę z czasem zaczęto nazywać „museum„. Do tej nazwy ks. Preca ułożył łaciński akrostych, który stał się hasłem Towarzystwa: Magister utinam sequatur Evangelium universus mundus – „Panie, spraw, aby cały świat podążał za Ewangelią”. W 1910 r. powstała żeńska gałąź Towarzystwa.
Życie jego członków, którzy na co dzień pracowali zawodowo, znamionowała wielka dyscyplina; ubierali się skromnie, co kwadrans odmawiali krótką modlitwę, godzinę dziennie poświęcali na katechizowanie dzieci i dorosłych, a drugą godzinę na własną formację.
Ks. Preca szerzył znajomość Pisma Świętego w przekładzie na język maltański. Był znanym kaznodzieją i spowiednikiem oraz wielkim czcicielem i apostołem miłości Boga objawionej w tajemnicy Wcielenia. Propagował różne formy pogłębionej pobożności. Trudne sprawy swego posługiwania zawierzał opiece Najświętszej Maryi Panny.
21 lipca 1918 r. wstąpił do Trzeciego Zakonu Karmelitańskiego i przyjął imię Franciszek. Zachęcał także wszystkich członków i podopiecznych M.U.S.E.U.M. do noszenia szkaplerza karmelitańskiego. Wielkim nabożeństwem otaczał Matkę Bożą Dobrej Rady.
W roku 1957 członkom założonego przez siebie Towarzystwa zaproponował do prywatnego odmawiania 5 nowych tajemnic różańcowych, które nazwał „tajemnicami światła„. W 2002 r. tę nazwę i niemal niezmienione tematy tajemnic przejął św. Jan Paweł II, wprowadzając je w całym Kościele listem apostolskim Rosarium Virginis Mariae.
Jest pierwszym kanonizowanym Maltańczykiem.
***
Błogosławiony Jeremiasz z Wołoszczyzny, kapucyn, Mołdawia, 1556-1625. Przez matkę miał kontakt z włoskimi franciszkanami, którzy pracowali w księstwie. Następnie z lekarzem Lo Jacome wyjechał do Bari. W roku 1578 wstąpił w Neapolu do kapucynów, przyjmując imię proroka – znany jest jako Jeremiasz z Wołoszczyzny (de Valachia).
Przez czterdzieści lat był bratem-laikiem i wykonywał najskromniejsze zajęcia. Równocześnie budował wszystkich pokorą, pogodą ducha, dobrocią, uczynnością.
***
NAWRÓCONY POPRZEZ DOBRY PRZYKŁAD
Święty Pachomiusz Starszy, pustelnik, 287-347, Górny Egipt. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Młodych rekrutów traktowano bardzo surowo, by ich w ten sposób zaprawiać do trudów żołnierskich. Doznawali jednak wiele życzliwości i pomocy od miejscowej ludności katolickiej. Donoszono im pożywienie, przynoszono bieliznę i codzienne ubranie. Zdziwiony Pachomiusz dowiedział się, że powodem, dla którego jego dobrodzieje nie chcą przyjąć zapłaty, jest to, że czynią to w imię miłości do Pana Boga. Młody rekrut powoli zaczął zapoznawać się z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu z niej przyjął chrzest.
Postanowił oddać się na wyłączną służbę Bożą. Z wolna zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Z czasem (w latach 320-325) powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze 8 podobnych zespołów mniszych. W czasie prześladowania udzielił schronienia św. Atanazemu.
Można nazwać Pachomiusza pierwszym z ascetów, który nie tylko zakładał osady mnichów, ale także napisał dla nich regułę. W Etiopii do dziś pokazują drewniany krzyż, który według podania ma pochodzić od Pachomiusza.
***
Błogosławiony Alojzy Rabata, karmelita, przeor, 1430-1490, Sycylia. Jako mąż głębokiej modlitwy, gorliwy duszpasterz i kaznodzieja został ugodzony przez grzesznika, niejakiego Antoniego Catalucci, którego upomniał i zachęcał do poprawy życia. Zmarł od zadanych ran. Słynął z uczynków miłosierdzia i przebaczenia. Przed śmiercią przebaczył swemu zabójcy.
***
Święta Katarzyna Mammolini, dziewica, 1413-1463, Italia. Była wykształcona i utalentowana. W wieku 10 lat została damą dworu Margherity. Na dworze przebywała przez 4 lata. Nie pociągało jej jednak życie dworskie. Czas tam spędzony wykorzystała na naukę łaciny i przepisywania ksiąg oraz muzyki (grała na skrzypcach), tańca i malarstwa (tworzyła miniatury). Znajomość kultury i sztuki bardzo jej się przydała w późniejszym życiu zakonnym.
Podobno odrzuciła propozycję małżeństwa. Mając 18 lat wstąpiła do wspólnoty zakonnej, która wkrótce przeżyła podział – część mniszek wybrała regułę augustiańską, pozostałe – wśród których była Katarzyna – skłaniały się do duchowości franciszkańskiej i reguły św. Klary. Przyzwyczajona do wygód, jakie miała w domu, Katarzyna podjęła surowe życie, wykonując najniższe posługi.
Pozostawiła po sobie pisma ascetyczne (m.in. „Siedem broni duchowych”), poezje i rysunki. Doznawała także silnych pokus szatańskich. Przeżyła kryzys duchowy, była bliska rozpaczy. Pan pocieszył ją, dając jej poznać swą realną obecność w Eucharystii. Katarzyna była tak zachwycona, że nie umiała tego przeżycia opisać słowami. Przeżyła też wizję sądu ostatecznego.
Pochowana została na cmentarzu, ale przy grobie natychmiast zaczęły dziać się cuda. Wkrótce przeprowadzono ekshumację i stwierdzono, że ciało jest nienaruszone i wydobywa się z niego piękny zapach. W Bolonii co roku, w dniach 8-16 marca, obchodzona jest uroczyście oktawa ku czci św. Katarzyny. Jest patronką Bolonii, artystów, malarzy. Wzywana w obronie przed pokusami.